Van Basten grzmi mimo awansu Holandii: Powód do płaczu. Zero

- Mieliśmy zero inicjatywy. Czy mamy być z tego dumni? - zastanawiał się Marco van Basten w przerwie meczu Holandia - USA w 1/8 finału mistrzostw świata. Choć jego rodacy awansowali do ćwierćfinału, to ich gra zdaniem legendarnego piłkarza wyglądała beznadziejnie.

Reprezentacja Holandii została pierwszym ćwierćfinalistą mundialu w Katarze po wygranej 3:1 nad Stanami Zjednoczonymi. Choć wynik sugeruje wyraźną przewagę europejskiej drużyny, to w rzeczywistości wcale tak to nie wyglądało. Ponadto Holendrzy są krytykowani za styl gry między innymi przez Marco van Bastena.

Zobacz wideo Co musi zrobić Michniewicz, żeby poprawić swój wizerunek? „Demony wrócą"

Marco van Basten krytykuje holenderskich piłkarzy. "Na co ja patrzę?"

W przerwie meczu w studiu holenderskiej telewizji legendarny piłkarz Marco van Basten nie szczędził słów krytyki w kierunku zespołu Louisa van Gaala. - Strzeliliśmy dwa wspaniałe gole. Cała reszta to powód do płaczu. Jako miłośnik piłki nożnej zadałem sobie pytanie: "Na co ja patrzę?" - skomentował 58-latek i dodał: - Mieliśmy zero inicjatywy. Czy mamy być z tego dumni? Jeśli wygramy mistrzostwo świata, wszyscy będą szczęśliwi. Ale nie wiem, czy dłużej to wytrzymam.

Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.

Van Basten ostro wypowiedział się też na temat piłkarzy. - Wszyscy zaczęliśmy grać w piłkę nożną, ponieważ sprawiało nam to frajdę, prawda? Nie wyobrażam sobie, aby ci zawodnicy dobrze bawili się na boisku - powiedział.

Z kolei selekcjoner reprezentacji Holandii Louis van Gaal po meczu przyznał, że jego zespół stać na zwycięstwo w całym turnieju. - Możemy zostać mistrzami świata. Nie mówię, że to zrobimy, ale że możemy. Mówię o tym od ponad roku i czerpię wiele przyjemności z pracy z tymi zawodnikami.

Holandia w ćwierćfinale mistrzostw świata w Katarze zmierzy się ze zwycięzcą meczu Argentyna-Australia. Spotkanie odbędzie się w piątek 9 grudnia.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.