Urugwaj zakończył zmagania w grupie H na trzecim miejscu, z takim samym dorobkiem punktowym jak druga Korea Południowa. Koreańczycy w końcówce spotkania wyszli na prowadzenie i wygrali z Portugalią, dzięki czemu zrównali się punktami z Urugwajem, a o awansie zdecydowała liczba strzelonych goli.
Zawodnicy z Ameryki Południowej do ostatniej minuty meczu z Ghaną szukali szansy na strzelenie kolejnych goli, ale kompletnie im się to nie udawało. W doliczonym czasie gry w polu karnym rywali upadł Edinson Cavani, ale sędzia Daniel Siebert nie wskazał na rzut karny. Z tego powodu po meczu rozpoczęła się awantura.
To właśnie napastnik Valencii jako pierwszy rozpoczął kłótnie z Danielem Siebertem, ale sędzia szybko spacyfikował go, pokazując żółtą kartkę.
Za Cavanim ruszyli kolejni partnerzy, którzy odpychali sędziów i kontynuowali scysję. Jednego z liniowych popchnął Jose Maria Gimenez, zawodnik Atletico Madryt, a kolejnym wściekłym był rezerwowy Fernando Muslera. Bramkarz Galatasaray i w wymowny sposób dawał znać arbitrom, co sądzi o ich decyzjach. Nieco spokojniej zachowywał się Diego Godin, który złapał za przedramię sędziego Sieberta i próbował wyjaśnić sytuację. Na wideo opublikowanym w internecie widzimy, że niektórych piłkarzy musieli trzymać koledzy, ponieważ poziom nerwów był już zbyt duży.
Sędziom nic jednak się nie stało i w asyście oficjeli FIFA schodzili do tunelu po zakończeniu spotkania.