To jest właśnie mundial! To jest piłka nożna! Niesamowite emocje na zakończenie grupy E. Hiszpania i Japonią z awansem do 1/8 finału, natomiast pomimo wygranej 4:2 z Kostaryką z turniejem żegnają się Niemcy.
Twitter po meczach Hiszpanii z Japonią i Niemiec z Kostaryką
Niesamowite emocje w meczu Japonia - Hiszpania. Japończycy ponownie w tym turnieju odwrócili losy meczu i zwyciężyli 2:1, mimo że przegrywali do przerwy. Dzięki temu sensacyjnie wygrali grupę E i w 1/8 finału zagrają z Chorwacją. Ten wynik daje awans również ich dzisiejszym rywalom. Hiszpanie z kolei zmierzy się z Marokiem. Podopiecznym Hansiego Flicka nic nie dało zwycięstwo z Kostaryką aż 4:2. Niemcy na drugim mundial z rzędu, odpadają w grupie.
Końcowa tabela grupy E
- Japonia, 6 pkt, gole 4:3
- Hiszpania, 4 pkt, gole 9:3
- Niemcy, 4 pkt, gole 6:5
- Kostaryka, 3 pkt, gole 3:11
"Kolejna nudna noc piłkarskich Mistrzostw Świata" - ironizował na portalu Gary Lineker, były reprezentant Anglii a obecnie ekspert piłkarski.
"Piłka nożna to prosta gra. Dwudziestu dwóch mężczyzn goni piłkę przez 90 minut, a na końcu Niemcy zawsze wygrywają. Jeśli przejdą przez fazę grupową" - dodał później Lineker, zamieszczając gif, na którym wraz z kolegami pęka ze śmiechu. W ten sposób nawiązał do własnej legendarnej wypowiedzi.
"Mundial oszalał" napisał z kolei Tomasz Ćwiąkała, dziennikarz Canal+.
"Niemcy od 2006 do 2016 mieli 6 kolejnych turniejów, w których doszli co najmniej do półfinału. Teraz już 3. kolejny, gdzie nie doszli do ćwierćfinału, w tym w 2 nie wyszli z grupy. Po najlepszym okresie w historii (jednym z dwóch) przyszedł najgorszy. Ależ spektakularny upadek" - napisał Marek Wawrzynowski, dziennikarz Onetu/Przeglądu Sportowego.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
"Pierwszy raz w historii Polacy dochodzą do dalszej fazy mistrzostw świata niż reprezentacja Niemiec" - informuje z kolei Wojciech Piela, dziennikarz Kanału Sportowego.
"Gdyby Kostaryka wyeliminowała Hiszpanów po przegraniu z nimi 0:7 to byłaby historia godna mundialu w Katarze. A tak musi nam wystarczyć odpadnięcie Niemców" - napisał Dariusz Wołowski, dziennikarz, felietonista Interii.
"Nic nie przebije dramaturgii mistrzostw świata: zagrożenia, wysokiej stawki i dumy narodów, pasji fanów i ogromnej globalnej publiczności. Pieniądze nie są tutaj motywacją; to więcej chwały i patriotyzmu. Wspaniałe osiągnięcie Japonii, góra w trudnej grupie" - napisał szef Times Sport Henry Winter.
"Japonia wygrała grupę z Hiszpanią i Niemcami, po tym, jak przegrała z Kostaryką. Nie wiem, co tu by się musiało jeszcze wydarzy żeby to przebić, nie mam pomysłu" - skomentował Michał Borkowski.
"Wpierdzielam się w sobotę do szatni klubowej z buta. My gramy dalej a reprezentacja Niemiec wraca jutro Lufthansa do domu. PS:wymienili więcej podań i grali mniej długich piłek i nic to im nie dało. Aaa i nie mają Wojtka w bramce" - szydził Rafał Gikiewicz, bramkarz Unionu Berlin.
