Imprezę partnerek walijskich piłkarzy odnotowały nie tylko brytyjskie media. W Internecie pojawiło się sporo zdjęć i nagrań z zabawy za sprawą jednej z uczestniczek. Widać na nich, jak jedna z imprezowiczek próbuje zrobić "gwiazdę", ale lądując przewraca się. Na innych nagraniach panie piją mocny alkohol. Jedna z kobiet piła wódkę prosto z butelki, wznosząc toast "za swojego ex". Cała impreza odbyła się nad basenem niedaleko plaży, przed meczem Walii z Anglią. To było ostatnie spotkanie Walijczyków na tym mundialu. Zajęli czwarte miejsce w grupie i odpadli z turnieju.
Partnerki Walijczyków nieco ryzykowały, bo w Katarze spożywanie alkoholu jest zabronione. Katarczycy w przeddzień mistrzostw zdecydowali, że piwo na stadionach nie będzie jednak sprzedawane.
Takich zmartwień nie mają goście VIP. Oni mogą liczyć na wszelkie udogodnienia. Walijki postanowiły maksymalnie wykorzystać ostatnie chwile w Katarze. Niektóre media piszą, że "zawstydziły" angielskie WAGs (ang. "wifes and girlfriends" – określenie na żony i dziewczyny sportowców - red.), o których media pisały, że ziewały podczas meczu Anglii z USA.
– Jesteśmy nieco w cieniu i tak powinno być. Naszym zadaniem jest wspierać piłkarzy – mówiła w angielskich mediach Rebbeca Vardy. Według angielskiej prasy partnerki Anglików spędzały raczej czas z dziećmi, ewentualnie na zakupach razem z działaczami angielskiej federacji.