Reprezentacja Polski w kiepskim stylu przegrała w środę z Argentyną 0:2, ale z czterema punktami na koncie i tak awansowała do 1/8 finału mistrzostw świata w Katarze. W tej fazie rozgrywek rywalem drużyny Czesława Michniewicza będzie aktualny mistrz świata - Francja.
W niemieckiej telewizji ZDF gościem w studiu przy okazji tego spotkania był polski bramkarz Augsburga - Rafał Gikiewicz. - Jestem szczęśliwy - mówił po końcowym gwizdku o pierwszym od 36 lat awansie Polski do czołowej "16" mistrzostw świata, zaznaczając jednak, że jego rodacy nie zaprezentowali się z dobrej strony.
- Graliśmy systemem 1-8-2 - żartował w przerwie Gikiewicz. - To nie był dobry mecz. W dniu meczu z Francją muszę chyba wcześniej pójść spać - dodawał.
Siedzący obok mistrz świata z 2014 roku Christoph Kramer został zapytany przez prowadzącą studio dziennikarkę ZDF o szanse reprezentacji Polski w meczu 1/8 finału z Francją.
- Chris, proszę... - błagał w żartobliwym tonie Gikiewicz, ale Kramer był w tej sytuacji nieugięty. - Zero szans. W takiej formie nie ma takiej opcji - stwierdził były reprezentant Niemiec, by po chwili dodać: - Ale w futbolu wszystko jest możliwe.
Mecz Polska - Francja w 1/8 finału mistrzostw świata w Katarze odbędzie się w niedzielę 4 grudnia o godzinie 16:00 czasu polskiego.