Przed meczem Meksyk - Polska meksykański dziennik "Record" informował, że mecz z Arabią Saudyjską może być ostatnim dla Martino w roli selekcjonera. Jego umowa obowiązywała do grudnia 2022 roku. I choć jeszcze nie tak dawno media donosiły, że federacja Meksyku planuje przedłużyć kontrakt, to wydawało się to mało prawdopodobne.
Informacje o rozstaniu z Martino teraz się potwierdziły. Martino pożegnał się z reprezentacją Meksyku po meczu z Arabią Saudyjską. Meksyk wygrał 2:1, ale i tak odpadł z turnieju. - Mój kontrakt z Meksykiem wygasł, jak sędzia zakończył mecz z Arabią Saudyjską - powiedział Martino po meczu.
Dziennikarze "Record" pisali, że Martino jest zmęczony pracą. 60-latek chciał zrezygnować z kariery na rzecz rodziny i zdrowia. Od wielu lat zmaga się z problemami oka. Przeszedł już kilka operacji, ale w związku ze stresującym trybem życia choroba powraca.
Meksyk notował znakomitą passę na mistrzostwach świata. Od 1994 roku za każdym razem awansował do 1/8 finału turnieju. Teraz ta świetna seria została przerwana i Meksyk zajął dopiero trzecie miejsce w grupie C.
Z krytyką Martino musiał mierzyć się już od momentu przejęcia reprezentacji Meksyku. Wielu kibiców i zawodników sprzeciwiało się jego nominacji w 2019 roku. Jego pozycji nie poprawiły również wyniki na MŚ w Katarze. Trener krytykowany jest za złe decyzje personalne i nieodpowiednią taktykę. Z pracy z nim zrezygnowały dwie legendarne postacie drużyny Meksyku - Javier Hernandez i Carlos Vela.
Tuż przed MŚ w Katarze Martino krytykował Hugo Sanchez, były wielokrotny reprezentant tego kraju.
- Przyszedł tu zarobić dobre pieniądze i to ma dla niego znaczenie. Nie dba o nic innego, skoro i tak odejdzie. Weźmie pieniądze i wróci do domu, brakuje mu pasji, a trenowanie Meksyku powinno odbywać się z pasją i poświęceniem - mówił Sanchez.
W czwartek kolejne mecze MŚ: Chorwacja - Belgia i Kanada - Maroko (oba o godz. 16), Kostaryka - Niemcy i Hiszpania - Japonia (oba o godz. 20). Relacja na żywo na Sport.pl oraz w aplikacji Sport.pl LIVE.