Rozgrywany w środowy wieczór mecz Polska - Argentyna ostatecznie zadecyduje, która z wymienionych drużyn awansuje do fazy pucharowej mistrzostw świata w Katarze. Nie dziwi więc fakt, że także strona argentyńska dokładnie prześwietliła swoich rywali. Na portalu Pagina12 możemy przeczytać dokładną analizę reprezentacji Polski, w tym selekcjonera. Nie zabrakło jednak drobnych błędów.
Zdecydowanie najważniejszym punktem argentyńskiej analizy jest fakt, że Polacy, po raz pierwszy od 36 lat, mają szansę na wyjście z grupy w mistrzostwach świata. To uznano za ogromny atut w sferze mentalnej, która w najważniejszych momentach może okazać się kluczowa.
To też wpłynęło na ocenę stylu gry naszej reprezentacji. Choć od kilku dni coraz więcej mówi się o braku stricte defensywnej taktyki po stronie naszych piłkarzy, Argentyńczycy spodziewają się, że w celu uzyskania premiującego nas wyniku, Michniewicz może zdecydować się na bardzo defensywny futbol.
Jeśli Leo Messi i jego partnerzy mogą się czegoś bać, jest to na pewno wybieganie naszej reprezentacji. Dziennikarze z Ameryki Południowej zauważyli, że to nasi piłkarze mają w nogach najwięcej kilometrów. Jako zaskoczenie wzięto statystykę z meczu z Arabią Saudyjską, gdzie to my przebiegliśmy większy dystans. Co ciekawe, w meczu Argentyńczyków z podopiecznymi Herve Renarda, przewaga tych drugich w tej statystyce była druzgocąca.
Kluczowy w tej statystyce jest także fakt, że wśród czterech najwięcej biegających podopiecznych Michniewicza jest dwóch bocznych obrońców. Bez wątpienia forma Matty'ego Casha i Bartosza Bereszyńskiego może być w środowym spotkaniu absolutnie kluczowa i nasi rywale muszą o tym pamiętać.
Uwadze argentyńskich dziennikarzy nie uszła także przeszłość selekcjonera Czesława Michniewicza. Choć w Polsce temat był już wielokrotnie podnoszony i wyjaśniany, w zagranicznych mediach wciąż jest to ciekawostka warta uwagi. Portal Pagina12 dokładnie przywołał też jeden wstydliwy fakt. Mianowicie pisze o 711 połączeniach telefonicznych pomiędzy szkoleniowcem i "El Peluquero", czyli "Fryzjerem", które do końca kariery będą rzucać cień na ówczesne dokonania trenera.
W całej analizie nie zabrakło jednak istotnego błędu. W tekście znajdziemy bowiem informacje, jakoby to Grzegorz Krychowiak, grający w reprezentacji z numerem "10", był podstawowym rozgrywającym reprezentacji Polski. Jednocześnie Piotr Zieliński został przedstawiony jako kluczowy zawodnik zespołu, lecz głównie nastawiony na atak i grę bez piłki.
Wśród zawodników, którym poświęcono specjalną uwagę, nie mogło zabraknąć naszych największych nazwisk. Argentyńczycy poświęcili wiele zdań Robertowi Lewandowskiemu i Wojciechowi Szczęsnemu, czyli duetowi, który w środowy wieczór może być absolutnie kluczowy. Pochwał nie szczędzono szczególnie temu drugiemu, który do tej pory rozgrywa znakomity turniej i znajduje się w prowizorycznej najlepszej jedenastce mistrzostw.
Mecz Polska - Argentyna odbędzie się w środę o godz. 20 czasu polskiego na nieklimatyzowanym stadionie 974. W zależności od wyniku drugiego spotkania grupowego, pomiędzy Meksykiem i Arabią Saudyjską, naszym piłkarzom do awansu może wystarczyć remis lub nawet porażka niewielką liczbą bramek.