Tegoroczne mistrzostwa świata są najprawdopodobniej ostatnim takim turniejem w karierze Leo Messiego. Z tego też powodu mecz z Polską może być dla Argentyńczyka ostatnim spotkaniem na najważniejszym piłkarskim turnieju. Argentyńskie media wyliczyły, że środowe spotkanie będzie dla Messiego rekordowe pod kilkoma względami.
Leo Messi, jeśli nie wydarzy się żaden kataklizm, zostanie dziś Argentyńczykiem z największą liczbą spotkań na mistrzostwach światach. Spotkanie przeciwko Polsce będzie 22, występem gwiazdy PSG na mundialach, czym przebije o jedno spotkanie dokonanie Diego Armando Maradony. 35-latek jest już Argentyńczykiem, który wystąpił na największej liczbie mundiali - pięciu - a teraz zostanie samodzielnym liderem w klasyfikacji występów na tym turnieju.
Jednocześnie Messi goni najbardziej skutecznego rodaka na mistrzostwach świata, Gabriela Batistutę. Legendarny napastnik ma na koncie 10 trafień na mundialach, a licznik Messiego aktualnie wynosi osiem bramek (tyle samo, co Maradona i Guillermo Stabile). O to jednak może być mu trudno, jeśli spojrzy się na to, że Wojciech Szczęsny na turnieju w Katarze jest prawdziwą "ścianą" nie do przejścia.
Mecz przeciwko Polakom będzie też bardzo symboliczny z powodu liczby spotkań w zawodowej karierze Messiego. W środę legenda FC Barcelony rozegra 999. mecz, a to oznacza, że w razie awansu do fazy pucharowej kolejny będzie tysięcznym w jego karierze.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Można podejrzewać, że w środę każdy kibic w Polsce wziąłby w ciemno pobicie każdego rekordu przez Messiego z jednoczesnym awansem reprezentacji Polski do fazy pucharowej mundialu w Katarze.
Polska po dwóch meczach z czterema punktami jest liderem grupy C. By awansować do 1/8 finału - bez oglądania się na mecz Meksyku z Arabią - kadra Michniewicza nie może w środę przegrać z Argentyną. Początek spotkania o godz. 20. Relacja na żywo w Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE.