Reprezentacja Polski do tej pory zdobyła cztery punkty na mundialu (remis 0:0 z Meksykiem i wygrana 2:0 z Arabią Saudyjską) i nadal liczy się w walce o awans do 1/8 finału. Już w środę o 20:00 rozstrzygną się losy drużyny Czesława Michniewicza. Tego dnia zmierzy się z Argentyną.
Argentyńczycy rozpoczęli mundial od sensacyjnej porażki 1:2 z Arabią Saudyjską, ale w drugiej kolejce zrehabilitowali się i pokonali 2:0 Meksyk. Nadchodzące starcie z Polską będzie decydujące również i dla nich. Aby wyjść z grupy muszą wygrać to spotkanie. Przed meczem Angel Di Maria poprosił o wsparcie kibiców i udostępnił na Instagramie zdjęcie przedstawiające fanów na trybunach z podpisem "razem jesteśmy silniejsi."
Do tego meczu w lepszej sytuacji podchodzi reprezentacja Polski, której do awansu wystarczy remis, a portal theanalyst.com wyliczył, że Polacy mają 70 procent szans na awans do 1/8 finału katarskiego mundialu. Czesław Michniewicz zdradził, że nie zamierza ustawić drużyny zbyt defensywnie. - Nastawianie się na bezbramkowy remis z Argentyną to jest gra na zgubę. Będziemy chcieli strzelić gola, ale też zrobić wszystko, by go nie stracić. Musimy umiejętnie się bronić - wyznał na przedmeczowej konferencji prasowej.
Selekcjoner polskiej kadry może dokonać tylko jednej zmiany w porównaniu ze spotkaniem z Arabią Saudyjską i wystawić jednego napastnika. Więcej na ten temat można przeczytać TUTAJ.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Reprezentacja Polski w przypadku awansu może zmierzyć się z Francją, Danią, Tunezją lub Australią. O wszystkich możliwych wariantach, można przeczytać TUTAJ. Decydujące o awansie mecze grupy D odbędą się w środę o 16:00.