Na pierwszego gola w hitowym starciu grupy H pomiędzy Portugalią i Urugwajem przyszło nam czekać do 54. minuty. Wtedy to podanie Raphaela Guerreiro otrzymał Bruno Fernandes, zabawił się z obrońcami i zza linii pola karnego posłał wrzutkę tuż pod bramkę Sergio Rocheta. Do piłki wyskoczył wbiegający w szesnastkę Cristiano Ronaldo, wykonał ruch głową i po chwili futbolówka znalazła się w siatce.
Początkowo gol został zapisany na konto Ronaldo. Gwiazdor natychmiast po bramce uniósł rękę w geście sugerującym, że to on jest autorem trafienia. Ale powtórki telewizyjne pokazały, że Ronaldo piłki nie dotknął. Jeszcze podczas meczu na stadionie na telebimach pojawiła się informacja, że gol zostanie jednak zapisany na konto Bruno Fernandesa.
Argentyńska telewizja TyC Sports zarejestrowała reakcję Ronaldo po golu Portugalii w 54. minucie. Najpierw piłkarz poprzez różne gesty starał się dowiedzieć od sędziego, czy gol został uznany. Kiedy uzyskał odpowiedź, żywiołowo świętował trafienie i uniósł ręce w górę. Chwilę później kapitan Portugalczyków spostrzegł, że bramka na telebimie została zapisana Fernandesowi, a nie jemu. Ostatecznie Ronaldo skwitował to uśmiechem. "Daily Mail" podaje, że po meczu wysłał SMS dziennikarzowi Piersowi Morganowi, w którym stwierdził, że gol powinien zostać mu przyznany.
Po meczu wszystko wyjaśnił Adidas. Producent piłki przedstawił analizę, z której wynika, że Ronaldo nie dotknął jej po zagraniu Fernandesa. Taka analiza była możliwa dzięki specjalnemu czipowi, który został umieszczony w piłce. Dzięki niemu każde dotknięcie piłki jest natychmiast widoczne w komputerach statystycznych. "Czujnik IMU 500Hz, znajdujący się wewnątrz piłki, pozwala nam na dużą dokładność podczas analizy. Wykorzystując technologię Connected Ball umieszczoną w piłce Adidas Al Rihal możemy definitywnie wykazać brak kontaktu piłki z głową Cristiano Ronaldo przy zdobyciu bramki Portugalii otwierającej mecz. Żadna zewnętrzna siła nie została zmierzona, co pokazuje brak pulsu w naszych pomiarach" – napisano w oświadczeniu.
Informację o tym, że Adidas udowodnił brak kontaktu piłki z głową Ronaldo w ironiczny sposób skomentował były reprezentant Anglii Gary Lineker. "Kto by pomyślał" – napisał na Twitterze.
Portugalia wygrała z Urugwajem 2:0 i zapewniła sobie wyjście z grupy. W ostatnim meczu grupowym zagra z Koreą Południową. To spotkanie odbędzie się 2 grudnia o godz. 16.00. Z kolei Urugwaj o tej samej porze o awans powalczy z Ghaną.