Wszyscy znamy tę historię. Po blamażu na Euro 2000, którego Belgowie byli współgospodarzami, tamtejsza federacja piłkarska przeprowadziła rewolucję. Przede wszystkim odświeżono model pracy z dziećmi i młodzieżą, a efektem tej pracy jest złote pokolenie belgijskiego futbolu. Problem w tym, że ci piłkarze przekroczyli w większości 30. rok życia, i choć zdobyli brązowy medal MŚ 2018 r., ich wyniki wciąż uważa się za rozczarowujące w porównaniu do potencjału.
W Euro 2016 odpadli z Walijczykami w ćwierćfinale. A na zeszłorocznym Euro też odpadli w tej fazie turnieju, tyle że z Włochami. Impreza w Katarze ma być podsumowaniem tego pokolenia belgijskich zawodników. Na razie nie wygląda to dobrze.
W pierwszym meczu ograli Kanadę 1:0, ale więcej pochwał paradoksalnie otrzymali przegrani. W drugiej kolejce Belgia uległa 0:2 Maroku.
- Nie mamy szans na złoto, jesteśmy za starzy. Wciąż mamy dobry zespół, ale nieuchronnie się starzejemy. Straciliśmy kilku zawodników, a nowi, choć są dobrzy, nie dają już tyle jakości co poprzednicy. Nie jesteśmy na tym samym poziomie co na mundialu w Rosji. Teraz na pewno nie jesteśmy faworytem - oświadczył Kevin De Bruyne na łamach dziennika "The Guardian".
Ale nie tylko piłkarz Manchesteru City sprawił, że atmosfera w kadrze nie jest najlepsza. "RTL Sport" informuje, że w obozie belgijskim doszło do kłótni. Tuż po meczu z Marokiem mieli się pokłócić: Eden Hazard, De Bruyne oraz Jan Vertonghen. Aby nie doszło do rękoczynów, musiał interweniować Romelu Lukaku.
Na wtorkowej konferencji prasowej, przed starciem z Chorwacją, pojawili się Hazard oraz Thibaut Courtois. Skrzydłowy bagatelizował całą sytuację, mówiąc, że nic poważnego się nie wydarzyło. Ale bramkarz wypowiedział się w ostrzejszych słowach.
- Jeśli znajdziemy tego, który to ujawnił, będzie to jego ostatni dzień w reprezentacji - stwierdził bramkarz Realu.
Swoje trzy grosze dorzuciła francuska prasa. Zdaniem "L'Equipe" po meczu z Marokiem doszło do "kryzysowego spotkania" między zawodnikami a sztabem szkoleniowym. Francuzi wymieniają konflikty w drużynie Belgów: De Bruyne i Courtois od lat nie rozmawiają ze sobą, a Michy Batshuayi i Lukaku też za sobą nie przepadają. Mało tego, skłóceni mają być też Eden Hazard oraz Leandro Trossard.
Belgia zagra o wyjście z grupy 1 grudnia przeciwko Chorwacji, która ma cztery punkty.