Cristiano Ronaldo zabrał głos po zwycięstwie na MŚ. Pominął głośny temat

Portugalia wygrała 2:0 z Urugwajem. Obie bramki zdobył Bruno Fernandes, choć przy pierwszym trafieniu sędziowie mieli wątpliwości. Pierwotnie gola przypisano Cristiano Ronaldo, ale powtórki pokazały, że 37-latek nie dotknął piłki. Kibice liczyli, że napastnik odniesie się do kontrowersji. Ten opublikował w mediach społecznościowych wpis, ale ani słowem nie wspomniał o nieuznanej bramce.

Reprezentacja Portugalii udanie rozpoczęła tegoroczne mistrzostwa świata. W pierwszym spotkaniu piłkarze Fernando Santosa pokonali 3:2 Ghanę, a jedną z bramek strzelił Cristiano Ronaldo. Tym samym 37-latek został pierwszym piłkarzem w historii, który zdobywał gole na pięciu mundialach. Napastnik był bliski wpisania się na listę strzelców także w meczu z Urugwajem (2:0). I choć pierwotnie trafienie przypisano Ronaldo, to później zmieniono decyzję.

Zobacz wideo Mateusz Borek się zawahał, ale wskazał, który Polak zawiódł go najbardziej

Ronaldo milczy. Nie odniósł się do nieuznanej bramki

Była 54. minuta. Przy stanie 0:0, piłkę z lewej strony dośrodkował Bruno Fernandes. W polu karnym ze strony Portugalczyków był tylko Cristiano Ronaldo, który wykonał ruch, sugerujący uderzenie piłki głową. Bramkarz nie zdążył interweniować i mistrzowie Europy z 2016 roku objęli prowadzenie. Powtórki pokazały jednak, że napastnik nie dotknął głową futbolówki, dlatego też gola zaliczono na konto Fernandesa. 

Jak poinformował Edu Aguirre, dziennikarz "El Chiringuito", Portugalska Federacja Piłkarska będzie walczyć o zmianę decyzji. Działacze zamierzają przedstawić FIFIE dowody, że to Ronaldo jest autorem tego trafienia. Mimo ogromnych kontrowersji napastnik nie skomentował decyzji sędziów przed kamerami. Nie zrobił tego również w mediach społecznościowych. I choć po spotkaniu piłkarz opublikował wpis, to ani słowem nie wspomniał o nieuznanym golu.

"Awansowaliśmy do 1/8 finału mistrzostw świata. Znakomita praca naszej drużyny! W obliczu świetnego przeciwnika pokazaliśmy naszą siłę i jakość gry. Do dzieła! Walczymy dalej, ponieważ wciąż możemy zrealizować nasze marzenia. Do roboty, Portugalio!" - napisał Ronaldo.

 

Jeśli Portugalskiej Federacji Piłkarskiej uda się przekonać FIFE do zmiany decyzji, wówczas będzie to dziewiąte trafienie Ronaldo w historii występów na mistrzostwach świata. W takim przypadku zrównałby się z Eusebio. Legendarny piłkarz wszystkie bramki zdobył podczas jednego mundialu, w 1966 roku rozgrywanego w Anglii, gdy Portugalia zajęła trzecie miejsce. 

Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl

Dzięki zwycięstwu nad Urugwajem, piłkarze Santosa awansowali do 1/8 finału. Pewni udziału w fazie pucharowej są także Francuzi oraz Brazylijczycy. W ostatnim spotkaniu fazy grupowej Portugalia zmierzy się z Koreą Południową. Ten mecz odbędzie się w piątek 2 grudnia o godzinie 16. Tego dnia dowiemy się także, który zespół z grupy H dołączy do Portugalii w 1/8 finału. Póki co, bliżej są reprezentanci Ghany - trzy punkty. Na trzecim miejscu znajduje się Korea Południowa, a na czwartym Urugwaj. Obie drużyny mają po jednym punkcie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.