Zakazany gość na murawie zdobył hat-trick. Tego TV nie pokazała [WIDEO]

Tego kamery telewizyjne nie pokazały. Podczas meczu Portugalia-Urugwaj nagle na murawie stadionu pojawił się kibic, który ustrzelił swego rodzaju hat-trick, który nie mógł spodobać się katarskim władzom.

Mundial w Katarze przejdzie do historii nie tylko ze względu na wiele emocjonujących spotkań, ale też choćby ze względu na kontrowersje związane z łamaniem praw człowiek czy praw mniejszości seksualnych. Podczas spotkania Portugalia-Urugwaj na murawie pojawił się kibic z tęczową flagą. To nie spodoba się katarskim władzom.

Zobacz wideo Głos kibica. "Jak tylko Polacy grali, to mnie mąż zamykał w łazience, bo nie wytrzymywałam nerwowo"

Zakazane symbole na MŚ 2022 podczas na meczu Portugalia-Urugwaj. "Nielubiana tutaj flaga"

Była 51. minuta meczu Portugalii z Urugwajem, kiedy na placu gry pojawił się nieoczekiwany gość. Na murawę wbiegł kibic, który trzymał w rękach...tęczową flagę, a więc symbol zakazany w Katarze, co zauważył również komentator TVP Jacek Laskowski. - Kibic z nielubianą tutaj tęczową flagą - powiedział dziennikarz. Po pojawieniu się na boisku od razu zaczęli gonić go ochroniarze.

Oprócz tęczowej flagi kibic miał ze sobą jeszcze dwa inne przesłania. Na ubraniu Supermana wypisane były hasła "save Ukraine", czyli w tłumaczeniu "ratujmy Ukrainę" oraz "respect for Iranian Women", czyli "szacunek dla irańskich kobiet", co odnosi się do aktualnej sytuacji na świecie związanej z wojną w Ukrainie oraz strajkami w Iranie. "Zaryzykował wszystko, aby dać przesłanie" - napisał na Twitterze profil "101 Great Goals", który zamieścił zdjęcie z wydarzenia.

"W końcu musiało do tego dojść. W czasie meczu Portugalii z Urugwajem przez boisko przemknął człowiek z tęczową flagą" - napisał na swoim Twitterze dziennikarz tygodnika "Wprost" - Michał Banasiak. Co ciekawe, całości incydentu nie pokazały kamery telewizyjne (stacje mają nie pokazywać kibiców wbiegających na murawę, by nie zachęcać w ten sposób innych tego typu wyskoków).

Portugalia wygrała 2:0 w ostatnim poniedziałkowym meczu, a dwa gole zdobył Bruno Fernandes.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.