Brazylia swoje zadanie wykonała wzorowo i błyskawicznie. Dwa mecze, sześć punktów i pewny awans do 1/8 finału. W środę może się tam zameldować również reprezentacja Polski. Mecz z Argentyną (30 listopada o godz. 20) zdecyduje, czy spełnią się marzenia Czesława Michniewicza, jego piłkarzy i całej piłkarskiej Polski.
Czy kosztem zespołu z Ameryki Południowej? - Błagam, wyrzućcie Argentynę i Messiego z turnieju! - mówią nam brazylijscy kibice. Przesłanie mają nie tylko do Polaków, ale przede wszystkim do Messiego i argentyńskich kibiców. Zresztą zobaczcie sami:
Polska po dwóch meczach jest liderem grupy C. Ma cztery punkty. By awansować do 1/8 finału - bez oglądania się na mecz Meksyku z Arabią Saudyjską - w środę drużyna Michniewicza nie może przegrać z Argentyną. Początek meczu o godz. 20.