Brazylia wygrywa w hicie MŚ 2022 i ma awans jako druga drużyna. Co za gol w końcówce

Piłkarze Brazylii aż 83 minuty nie mogli oszukać dobrze broniącej się Szwajcarii. Aż wreszcie po pięknej akcji, cudownie uderzył Casemiro i Brazylia wygrała 1:0. Dzięki temu dołączyła do Francji i jest już w 1/8 finału.
Zobacz wideo Katarskie metro - przepych, bogactwo i śpiewający kibice, a motorniczego nie ma!

Była 83. minuta meczu. Brazylia wreszcie przerwała swoje niesamowite męki w ofensywie i znalazła lukę w świetnie dotychczas broniącej się Szwajcarii. Wreszcie przeprowadziła cudowną, magiczną akcję, godną pięciokrotnych mistrzów świata. Od razu po niej brawa bili byly wielcy brazylijscy piłkarze: Ronaldo oraz Roberto Carlos. Akcję rozpoczął lewą stroną Vincius, podał do Rodrygo, ten zgrał do Casemiro, a pomocnik Manchesteru United uderzył z obroną. Bramkarz Sommer tylko bezradnie odprowadził piłkę wzrokiem.

Brak Neymara był widoczny

Reprezentacja Brazylii w meczu drugiej kolejki ze Szwajcarią musiała radzić sobie bez dwóch podstawowych piłkarzy. Zabrakło prawego obrońcy Danilo oraz największej gwiazdy drużyny - Neymara, który został w hotelu, gdzie kontynuuje leczenie kontuzjowanej kostki. W miejsce tego pierwszego na prawej obronie zagrał Eder Militao, stoper Realu Madryt.

Absencja Neymara sprawiła, że trener Tite zdecydował się zagrać mniej ofensywnym składem. Zastąpił go bowiem nie Rodrygo (w odwodzie był też z Arsenalu: Gabriel Jesus i Gabriel Martinelli), którego awizowały w składzie brazylijskie media, a środkowy pomocnik - Fred. To mogło oczywiście skutkować tym, że w grze Brazylii będzie mniej błysku, nieprzewidywalności niż w pojedynku z Serbią.

I rzeczywiście tak się stało. Brazylia od początku meczu miała problem ze stwarzeniem sobie sytuacji podbramkowych. Szwajcarzy mądrze grali w destrukcji, często wysokim pressingiem. W dodatku często gościli pod bramką pięciokrotnych mistrzów świata. Pierwszą i jedyną świetną okazję w tej części Brazylijczycy stworzyli dopiero w 27. minucie. Wtedy z prawej strony dośrodkował Raphinha, Vinicius Junior strzelił nieczysto z woleja z ośmiu metrów, ale świetnie obronił Yann Sommer

Trener Tite już w przerwie zareagował na niemoc swojej drużyny w ofensywie. W miejsce niewidocznego, słabo grającego Paquety, wszedł Rodrygo. Wciąż jednak nic to nie dawało. Wciąż brakowało im błysku i stwarzania dobrych okazji do strzelenia goli. Brazylijczycy cierpieli na boisku. Nie potrafili znaleźć luk w obronie Szwajcarii. Próbowali i inywidualnie i zespołowo. Zupełnie niewidoczni byli boczni obrońcy: Militao i Alex Sandro. Nie było żadnej jakości. Aż do 64. minuty. Wtedy po jedynym praktycznie błędzie Szwajcarów, Casemiro pięknie podał, a do siatki trafił Vinicius, ale sędzia po analizie VAR gola nie uznał, bo odgwizdał spalonego.

Długo wydawało się, że podobnie jak cztery lata temu na mundialu w Rosji, znów padnie remis między tymi drużynami (wtedy 1:1), a Szwajcaria utrzyma świetną statystykę trzech meczów nie przegranych w MŚ z Brazylią. Z 27 zespołów, z którymi występowała Brazylia w historii tego turnieju, tylko z trzema nie wygrała. Oprócz Szwajcarii są to Portugalia (jeden mecz) i Węgry (dwa spotkania).

Wydawało się też, że Brazylia wreszcie w tym roku może nie strzelić gola. Zagrała dziewięć spotkań, w których aż 29 pokonała bramkarza rywali (średnia 3,0 gola na mecz). Zabrakło niewiele, o czym wspomnieliśmy już na początku tekstu.

Brazylia została drugą drużyną w historii MŚ (od 1966 roku), której udało się w dwóch pierwszych meczach tego turnieju, nie pozwolić rywalom na oddanie celnego strzału. Dokonali też tego Francuzi na mundialu w 1998 roku.

W innym poniedziałkowym meczu Kamerun po pasjonującym starciu zremisował 3:3 z Serbią. Po dwóch kolejkach prowadzi Brazylia (6 punktów), druga jest Szwajcaria (3), trzeci Kamerun, a czwarta Serbia (po punkcie). Brazylia po tej wygranej zapewniła sobie awans do 1/8 finału. Remis w ostatniej serii zapewni jej też pierwsze miejsce w grupie.

Trzecia kolejka w tej grupie zostanie rozegrana w piątek. O godz. 20 rozpoczną się mecze: Brazylia - Kamerun oraz Serbia - Szwajcaria. Relacja na żywo z tych spotkań na Sport.pl oraz w aplikacji Sport.pl. LIVE. Dwie najlepsze zespoły z tej grupy w 1/8 finału zmierzą się z najlepszymi z grupy H, w której występują: Portugalia, Urugwaj, Ghana i Korea Południowa.

Brazylia - Serbia 1:0 (0:0)

  • Bramka: Casemiro (85.)
  • Brazylia: Alisson - Militao, Marquinhos, Silva, Sandro (86. Telles) - Casemiro, Fred Ż (58. Bruno Guimares), Paqueta (46. Rodrygo) - Raphinha (73. Antony), Richarlison (73. Gabriel Jesus), Vinicius.
  • Szwajcaria: Sommer - Widmer (86. Frei), Akanji, Elvedi, Rodriguez - Freuler, Xhaka - Rieder Ż (59. Steffen), Sow (75. Aebischer), Vargas (59. E. Fernandes) - Embolo (75. Seferović).

Tabela:

  1. Brazylia 2 mecze 6 punktów bilans bramkowy 3:0
  2. Szwajcaria 2 3 1:1
  3. Kamerun 2 1 3:4
  4. Serbia 2 1 3:5
Więcej o: