Di Maria zdradził, o czym rozmawiał z Messim tuż przed golem. "Poprosił mnie"

Reprezentacja Argentyny triumfowała 2:0 w starciu z Meksykiem. Wynik spotkania w 64. minucie otworzył Lionel Messi, któremu asystował Angel Di Maria. Zawodnik Juventusu posłał precyzyjne podanie tuż przed pole karne do kolegi z zespołu. Teraz 34-latek zdradził, kto był pomysłodawcą takiego rozegrania akcji.

Mistrzostwa świata w Katarze nie zaczęły się najlepiej dla reprezentacji Argentyny. Piłkarze Lionela Scaloniego ponieśli sensacyjną porażkę 1:2 z Arabią Saudyjską, co znacznie skomplikowało ich drogę do awansu do 1/8 finału. Musieli wygrać z Meksykiem, by zachować szanse na wyjście z grupy. Cel zrealizowali w stu procentach - Argentyna pokonała 2:0 piłkarzy Gerardo Martineza. Do bramki Meksyku trafiali Lionel Messi i Enzo Fernandez. Przy trafieniu napastnika PSG asystował Angel Di Maria. Teraz zawodnik Juventusu wyznał, skąd zrodził się pomysł na takie podanie.

Zobacz wideo Robert Lewandowski wyszedł do dziennikarzy i powiedział: To boli

Di Maria zdradził "tajemnicę" bramki Messiego

W pierwszej połowie nie było widać, że Argentyna walczy o życie. Co więcej, to właśnie Meksykanie dominowali nad rywalem i częściej pojawiali się w polu karnym Emiliano Martineza. W drugiej odsłonie spotkania doszło do zwrotu akcji. Wynik meczu w 64. minucie otworzył Messi. Angel Di Maria dostrzegł napastnika PSG blisko pola karnego i zagrał piłkę w jego kierunku. 35-latek ustawił futbolówkę do strzału, a potem płaskim uderzeniem pokonał Guillermo Ochoę i dał upragnione prowadzenie kadrze narodowej. "Co za gol. Co za chwila. Co za facet. Messi strzela" - pisał Gary Lineker na Twitterze.

Okazuje się, że to trafienie nie było dziełem przypadku. Jak wyznał Di Maria, na minutę przed bramką dla Argentyny, sędzia odgwizdał przewinienie. Z przerwy w grze skorzystał Messi i podszedł do piłkarza Juventusu, a następnie przedstawił mu swoją koncepcję na rozegranie. Di Maria niemal perfekcyjnie zamienił słowa w czyn. 

- Podanie nie było precyzyjne. Szczerze powiem - było po prostu gó******, ale Messi potrafi poradzić sobie z piłką w każdej sytuacji. Liczy się tylko to, że finalnie futbolówka do niego dotarła. Tak naprawdę wykonałem wszystko zgodnie z pomysłem Messiego. Rozmawiałem z nim minutę przed golem. Powiedział mi, że Meksykanie wchodzącą bardzo głęboko, a zarazem wąsko w pole karne. To sprawia, że przed polem karnym jest wolna przestrzeń. Dlatego też Messi poprosił mnie, żebym spróbował zagrać mu piłkę właśnie w tę strefę - wyjawił Di Maria. 

To było drugie trafienie napastnika PSG na tym turnieju. Zdobył także jedyną bramkę w meczu z Arabią Saudyjską. Co więcej, Messi asystował również przy golu Enzo Fernandeza w spotkaniu z Meksykiem. To sprawiło, że stał się pierwszym piłkarzem w historii mistrzostw świata, który asystował na pięciu różnych turniejach

Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl

Teraz przed Argentyną mecz o wszystko. W środę 30 listopada jej rywalem będzie reprezentacja Polski. - Nie możemy się poddać. Teraz przed nami same finały. Nie możemy zawieść kibiców - deklarował Messi. Drużyna z Ameryki Południowej musi wygrać, by awansować do 1/8 finału mundialu. Z kolei Biało-Czerwonym wystarczy remis.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.