Messi zdobył bramkę i się zaczęło. Puściły emocje. Poruszające [WIDEO]

Argentyna po wpadce z Arabią Saudyjską wiedziała, że musi wygrać z Meksykiem, by liczyć się w walce o awans do 1/8 finału mundialu w Katarze. Mecz nie układał się po jej myśli. Przełomem był gol na 1:0, którego strzelił Leo Messi. Ta bramka doprowadziła asystenta trenera do łez. Chwilę później płakał sam selekcjoner.

Pablo Aimar to były argentyński piłkarz, największe sukcesy osiągnął za czasów gry w Valencii (2001-2006), z którą sięgnął po dwa mistrzostwa Hiszpanii czy Puchar UEFA. W reprezentacji zagrał 53 mecze, wystąpił z nią na mistrzostwach świata w 2002 i 2006 roku.

Zobacz wideo Duet Sosnowski - Broniszewski wyjaśnia, jak padła pierwsza bramka w meczu Polska - Arabia Saudyjska

Messi strzelił gola i wzruszył Aimara. Duże emocje na ławce trenerskiej

Gdy w sierpniu 2018 r. reprezentację Argentyny objął inny były reprezentant kraju Lionel Scaloni, Aimar został jego asystentem, wspólnie poprowadzili ją do triumfu w Copa America (2021). Ponadto do rozpoczęcia mistrzostw świata drużyna miała serię 36 spotkań bez porażki. Z tych powodów postrzegano ją jako jednego z faworytów turnieju.

Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

W pierwszym meczu Argentyńczycy dosyć niespodziewanie przegrali 1:2 z Arabią Saudyjską. To sprawiało, że w drugim grali o wszystko z Meksykiem. Po pierwszej połowie remisowali 0:0, co nie eliminowało ich z turnieju, ale stawiało w bardzo trudnej sytuacji. Wynik zmienił się w 64. minucie, gdy gola zza pola karnego strzelił Messi

Na tę bramkę bardzo emocjonalnie zareagował Aimar, którego Messi podziwiał na początku kariery. - Pablo Aimar był i jest moim idolem. Bardzo lubię oglądać jego grę i śledzę jego karierę od początków w River Plate - mówił kilkanaście lat temu. Miał też okazję zagrać obok Messiego w wygranym 2:1 meczu  1/8 finału mundialu w 2006 roku. Argentyna odpadła wtedy w ćwierćfinale. Przegrała 3:5 w rzutach karnych z Niemcami, gdzie rozgrywany był turniej. Aimar nie pojawił się na murawie. 

Scaloni też dał się ponieść emocjom

W trakcie meczu Argentyny z Meksykiem na tegorocznym mundialu emocji nie potrafił opanować również Scaloni. Dał im upust po bramce Enzo Fernandeza na 2:0, która przypieczętowała zwycięstwo jego drużyny.

Dzięki tej wygranej mistrzowie Ameryki Południowej nadal mają szanse na awans do 1/8 finału MŚ. Decydujące będzie dla nich spotkanie z Polską, które zostanie rozegrane w środę 30 listopada. Relacje tekstową będzie można śledzić na Sport.pl oraz w aplikacji Sport.pl LIVE.

Więcej o:
Copyright © Agora SA