Pożar wybuchł na placu budowy niedaleko wioski kibiców oraz jednej z aren mistrzostw świata w Katarze - Lusail Iconic Stadium. Kilka godzin później miały na nim wystąpić reprezentacje Argentyny i Meksyku w drugim meczu fazy grupowej. Na szczęście pożar udało się ugasić, a spotkanie zostało rozegrane bez problemów.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Kataru podało, że pożar wybuchł w południe czasu lokalnego na terenie budowy, na wyspie będącej częścią drugiego największego miasta Kataru - Lusail. Nad miastem momentalnie pojawiły się kłęby gęstego czarnego dymu. Jak podało "The Sun" sytuację bardzo szybko opanowała straż pożarna. Na szczęście nie było też rannych.
W mieście, 3,5 kilometra od miejsca pożaru, znajduje się największy obiekt wybudowany specjalnie na mundial w Katarze - Lusail Iconic Stadium. Ten potężny obiekt może pomieścić aż 88 966 kibiców. Zostanie rozegrane na nim najwięcej spotkań tych mistrzostw, w tym wielki finał.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
W sobotę w Lusail zmierzyły się natomiast reprezentacje Argentyny i Meksyku, a więc grupowi rywale Polaków. Mecz odbył się bez żadnych komplikacji. Argentyńczycy wygrali 2:0 po bramkach Lionela Messiego i Enzo Fernandeza. Tym samym zawodnicy Lionela Scaloniego opuścili kompromitujące ostatnie miejsce w grupie C i awansowali na drugie. Przed nimi jest tylko reprezentacja Polski z czterema punktami w tabeli. Obie drużyny spotkają się w środę, 30 listopada o godz. 20.00, tym razem na Stadionie 947 w Dosze.