Reprezentacja Brazylii udanie rozpoczęła mistrzostwa świata w Katarze. "Canarinhos" w środowy wieczór pewnie pokonali Serbię 2:0 po dwóch bramkach Richarlisona, w pełni dominując swojego rywala od pierwszej do ostatniej minuty spotkania. Nie wszystko jednak w tym meczu poszło po myśli drużyny prowadzonej przez Tite.
A wszystko przez kontuzję lidera brazylijskiej reprezentacji - Neymara, który w drugiej połowie spotkania skręcił staw skokowy po twardym wejściu jednego z serbskich obrońców. Gwiazda PSG wytrzymała ostatecznie do 79. minuty, kiedy została zmieniona przez skrzydłowego Manchesteru United Antony'ego.
Już chwilę po zejściu z boiska noga Brazylijczyka nie wyglądała najlepiej, a dzień po spotkaniu brazylijscy oficjele potwierdzili uraz, który może wyeliminować Neymara do końca fazy grupowej mundialu. Dobra wiadomość jest taka, że lider "Canarinhos" powinien wrócić na ewentualne spotkanie 1/8 finału, jeśli Brazylia przypieczętuje awans do fazy pucharowej turnieju.
W sobotę Neymar opublikował na Instagramie zdjęcie kontuzjowanej kostki, która wciąż pozostaje mocno spuchnięta. Mimo to 30-latek nie traci optymizmu. "Jazda!" - skomentował swoje fotki piłkarz Paris Saint-Germain.
Występ Neymara w poniedziałkowym spotkaniu przeciwko Szwajcarii jest wykluczony, a w piątkowym meczu z Kamerunem mocno wątpliwy.