Paulo Costa to popularny, brazylijski zawodnik UFC. Jego ostatnie słowa odnośnie do reprezentacji Brazylii mogą jednak poważnie zepsuć mu wizerunek. Brazylijczyk nie ugryzł się w język i bardzo negatywnie skomentował obecny wygląd narodowej drużyny. Głupi żart czy poważna opinia?
Paulo Costa dość niespodziewanie podgrzał atmosferę na Twitterze. Podczas gdy większość brazylijskich fanów nadal cieszyła się po meczu z Serbią, rozpływała nad golem Richarlisona lub martwiła o zdrowie Neymara, zawodnik UFC ni z gruszki, ni z pietruszki opublikował swoją własną perspektywę względem reprezentacji.
"Brazylijska piłka była szanowana, kiedy imprezowano z narkotykowymi dilerami, a Ronaldo uprawiał seks z transwestytami w 2002 czy 2006 roku. Teraz wszyscy są feministami lub przepraszają za to, że są biali. Nie mogą wygrać mistrzostw świata. Przywróćmy dawne czasy" - napisał bezpardonowo Costa.
Więcej treści sportowych na Gazeta.pl.
Opinia jest do tego stopnia bezczelna, że trudno traktować ją poważnie. Brazylijczyk lubi sobie czasem pożartować i powrzucać różnego rodzaju memy. W tym przypadku jednak chyba nieco przesadził, nawet jeśli miała być to forma dowcipu.
Sami internauci w komentarzach pod wpisem nie do końca zrozumieli intencje Costy, traktując jego opinię ze sporym dystansem. Krótko potem Brazylijczyk spytał, czy jego obserwujący chcą również usłyszeć coś więcej o amerykańskiej piłce. Wypada więc podchodzić do jego wpisów ze sporą dozą dystansu, gdyż jest to raczej forma groteskowych żartów.
Kolejny mecz Brazylia rozegra 28 listopada przeciwko Szwajcarii.