Wielki powrót Xaviego do Kataru. Królewskie powitanie po przylocie na MŚ

Koniec kariery piłkarskiej oraz początek pracy trenerskiej Xaviego są związane z Katarem. Latem 2015 roku przeniósł się do klubu Al-Sadd, gdzie grał do końca sezonu 2018/2019. W następnych rozgrywkach pełnił już funkcję pierwszego trenera, zrezygnował w listopadzie 2021 r., aby przenieść się do FC Barcelony. W tym okresie zdobył dwa mistrzostwa kraju, trzy Puchary Kataru, dwa puchary ligi czy krajowy superpuchar.

Xavi wrócił do Kataru. Przyjęli go po królewsku 

W ostatni piątek Hiszpan pojawił się na lotnisku w Dosze. Jego wizyta jest spowodowana tym, że pełni on funkcję ambasadora katarskiego mundialu, umowę podpisał jeszcze za czasów gry w Al-Sadd. Dziennik "Sport" informuje, że podczas pięciu dni spędzonych w Azji będzie analizował to, co dzieje się na turnieju. Z trybun obejrzy dwa spotkania, najpierw Hiszpanii z Niemcami, a potem gospodarzy z Holandią. 

Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Xavi został odebrany z lotniska przez samochód wysłany przez organizatorów. Ten zawiózł go bezpośrednio do hotelu, bez konieczności przechodzenia przez kontrolę paszportową lub terminal. W ten sposób uniknął też spotkania z oczekującymi go dziennikarzami. W podróży towarzyszy mu małżonka.

Czytaj także:

"Katarski koszmar" za milion dolarów za godzinę. Nie do zniesienia [WIDEO]

Xavi nie planuje spotkania z Araujo

Pojawiły się również doniesienia, że przy okazji wizyty w Dosze Xavi spotka się z Ronaldem Araujo, obrońcą FC Barcelony. Piłkarz został powołany do kadry Urugwaju na turniej, choć nadal nie jest w pełni sił po kontuzji, której doznał we wrześniu. Nie jest jednak wykluczone, że zagra w którymś ze spotkań grupowych.

Jeszcze na lotnisku w Barcelonie "Sport" zapytał  trenera, czy będzie rozmawiał z Araujo na temat jego powrotu do gry. Ten odparł, że nie ma tego w planach. 

Spotkanie Hiszpanii z Niemcami, na którym pojawi się Xavi, zostanie rozegrane w niedzielę 27 listopada o godzinie 20. Relację tekstową będzie można śledzić na Sport.pl oraz w aplikacji Sport.pl LIVE.

Czytaj także:

Dziennikarz zatrzymany w Katarze. Zamiast na stadion trafił do więzienia