Przegrali 0:7, bo gwiazdy zabalowały? Prezes federacji: "Kogoś boli taki widok?"

Kostaryka katastrofalnie rozpoczęła mistrzostwa świata w Katarze, przegrywając z Hiszpanią aż 0:7. Kibice są wściekli, bo dzień przed meczem kilku zawodników miało wziąć udział w przyjęciu razem ze swoimi rodzinami. Szef tamtejszej federacji odpiera zarzuty i oskarża dziennikarzy o szukanie sensacji.

Nastroje w Kostaryce są fatalne. Drużyna narodowa została całkowicie rozbita przez Hiszpanię w swoim pierwszym meczu na mistrzostwach świata. Kostarykańczycy przegrali aż 0:7. Fani są źli nie tylko przez wynik. Jak się okazuje, późnym wieczorem przed meczem z Hiszpanią kilku piłkarzy miało wziąć udział w przyjęciu razem ze swoimi rodzinami. Wśród nich był m.in. Keylor Navas, bramkarz PSG i największa gwiazda Kostaryki. Oprócz niego na zdjęciach widać Óscara Duarte i Bryana Oviedo.

Zobacz wideo Ile kosztuje kebab w Katarze i jak smakuje? Recenzja od dziennikarza Sport.pl

Piłkarze Kostaryki zabawili się przed pogromem? Jest odpowiedź

Kibice, co zrozumiałe, nie przyjęli tego zbyt dobrze. Sprawa wypłynęła przez fotografię, jaka pojawiła się na Instagramie. Zdjęcie zamieściła żona Keylora Navasa. Najwyraźniej uznała, że nie jest to coś szkodliwego. Ale zrobiła się z tego afera. Na tyle głośna, że zainterweniować postanowił prezydent tamtejszej federacji piłkarskiej, Rodolfo Villalobos. Zaprzeczył, że to była impreza i na dodatek zarzucił dziennikarzom szukanie sensacji.

- Nie było żadnego przyjęcia. Rodziny tam były, spotkali się przed kolacją. Pili kawę przez 5-10 minut, piłkarze spędzili czas z dziećmi i żonami, ale nie było imprezy. Po co na to rozdmuchiwać? Kogoś boli widok dzieci i żon w ważnych momentach życia? Rodzina jest ważna. Przyszli napić się kawy przed kolacją za zgodą trenera. Nie uważam, żeby to było coś złego. Nie imprezowali w barze. Czy to brak dyscypliny? Sprzedajecie ludziom to, co chcą usłyszeć, to wszystko – oznajmił cytowany przez portal columbia.co.cr.

Kilka słów wyjaśnień na swoim Instagramie zamieściła również żona Bryana Ruiza. Odniosła się ona do komentarzy kibiców, według których do tego wszystkiego by nie doszło za kadencji Jorge Luisa Pinto, który doprowadził Kostarykę do ćwierćfinału mundialu w 2014 roku. "Pinto nie tylko pozwalał, ale także wyraźnie nas prosił, abyśmy zawsze odwiedzali małżonków w wieczór poprzedzający zawody. Pozwólcie im się zrelaksować, śmiać, być z tymi, których kochają najbardziej, bo inaczej ich głowy eksplodują" – napisała.

Awans Kostaryki, biorąc pod uwagę, że na pewno będą mieli ujemny bilans bramkowy, będzie trzeba rozpatrywać w kategoriach cudu. Tym bardziej że Kostarykę czekają jeszcze mecze z Niemcami i Japonią.

Więcej o: