Kapitan Belgów ostro krytykuje protest Niemców. "Wykonali gest, a potem przegrali"

- Jesteśmy tutaj, żeby grać w piłkę, a nie dla politycznych gestów. Są ludzie, którzy lepiej się do tego nadają - powiedział Eden Hazard zapytany o gest Niemców przed meczem z Japonią. Ci zasłonili usta na znak sprzeciwu przeciwko cenzurze FIFA.

Zdjęcie reprezentacji Niemiec, która zasłania usta dłońmi, dając sygnał reszcie świata, że nie zgadza się z cenzurą FIFA, stało się bardzo popularne. Gest ten miał związek m.in. z decyzją federacji o ukaraniu żółtą kartką kapitanów, którzy wystąpią z opaską "OneLove", która symbolizuje akcję na rzecz równości i walki z dyskryminacją. Sky Sports News poinformowało, że FIFA nie podejmie żadnych działań prawnych przeciwko Niemcom. Zachowanie to nie spodobało się jednak kapitanowi reprezentacji Belgii.

Zobacz wideo Zmiana składu? Thomas Mueller reprezentacji Polski ma pomóc Lewandowskiemu

Hazard o Niemcach. "Wykonali ten gest, a potem przegrali"

- Wykonali ten gest, a potem przegrali mecz. Lepiej by to wyglądało, gdyby tego nie zrobili i przegrali - powiedział Eden Hazard po wygranym 1:0 meczu Belgii z Kanadą. - Jesteśmy tutaj, żeby grać w piłkę, a nie dla politycznych gestów. Są ludzie, którzy lepiej się do tego nadają. Chcemy skupić się na futbolu - dodał chwilę później.

Belgowie są jedną z drużyn, której kapitan miał założyć opaskę "OneLove", ale po stanowiska FIFA zrezygnowała z tej inicjatywy. Po środowym meczu Hazard został poproszony o komentarz w tej sprawie, powiedział: - Nie czuję się komfortowo mówiąc o tym, ponieważ jestem tutaj, żeby grać w piłkę. Nie chciałem zaczynać meczu z żółtą kartką. To byłoby irytujące. 

Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl

Słowa Hazarda są w opozycji do działań Niemców, którzy już pozwali FIFA w sprawie opasek do Sportowego Sądu Arbitrażowego. Decyzję w tej sprawie powinniśmy poznać w ciągu najbliższych kilkunastu godzin.

Dania i inne kraje wyjdą z FIFA? Sprawa opasek OneLove przelała czarę goryczy

W środę gruchnęła informacja, że Dania może wyjść z FIFA, a powoli dołączają do niej kolejne kraje. Dania, Szwecja i Norwegia przeciwstawiają się obecnym działaniom Gianniego Infantino. - W ogóle nie rozumiemy stanowiska FIFA w tej sprawie - komentuje Karl-Erik Nilsson prezes szwedzkiego związku piłki nożnej. Szwedzi wyrażają w ten sposób oburzenie z zakazu gry z tęczowymi opaskami podczas mistrzostw świata w Katarze. Więcej o tym można przeczytać w tym tekście >>>.

Więcej o:
Copyright © Agora SA