TVP nabija się z Niemców. "Coś im uciekło..." [WIDEO]

Reprezentacja Niemiec sensacyjnie przegrała z Japonią 1:2 w pierwszym meczu na mistrzostwach świata w Katarze. Z kadry naszych zachodnich sąsiadów postanowiła zażartować TVP, publikując na Twitterze zabawną przeróbkę jednej z akcji Antonio Ruedigera.

Niemcy już tradycyjnie zaliczani są do głównych faworytów do zdobycia tytułu mistrza świata. Podczas imprezy w Katarze zaliczyli jednak ogromny falstart. Reprezentacja naszych zachodnich sąsiadów przegrała 1:2 z Japonią, choć po pierwszej połowie prowadzili 1:0. 

Zobacz wideo Reprezentacja Polski trenuje przed meczem z Arabią Saudyjską

TVP nabija się z porażki Niemców z Japonią. "Coś Niemcom uciekło..."

W 33. minucie bramkę z rzutu karnego zdobył Ilkay Gundogan. Japończycy w ostatnim kwadransie spotkania stworzyli dwie groźne sytuacje i wykorzystali je. Najpierw trafił Ritsu Doan, a następnie Takuma Asano. Obaj zawodnicy na co dzień występują w... niemieckiej Bundeslidze, kolejno we Freiburgu i Bochum. 

Piłkarze Hansiego Flicka przegrali i już na starcie rywalizacji znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji. Nie mogą już sobie pozwolić na błąd w kolejnych meczach. "Zrobili z siebie głupków na początku mundialu" - podsumował portal sport.de, a równie surowe w swojej ocenie są także inne czołowe niemieckie dzienniki, o czym więcej piszemy ->>> TUTAJ

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Humorystycznie do sytuacji postanowiła podejść natomiast... Telewizja Polska. Oficjalny nadawca mistrzostw świata w naszym kraju, pozwolił sobie zażartować z Niemców. Na oficjalnym profilu TVP Sport na Twitterze pojawiło się specjalne nagranie. Widać na nim pojedynek biegowy do piłki Antonio Ruedigera i Takumy Asano. Niemiec, wyraźnie szybszy od rywala, stawia kolejne kroki w dość oryginalny, zamaszysty sposób. Przed nim dodano napis "wygrana z Japonią". Post podpisano: "Coś Niemcom uciekło...".

Oglądając powtórki tej sytuacji, można odnieść wrażenie, że niemiecki obrońca zupełnie zlekceważył rywala i dlatego w ten dość komiczny sposób biegł do piłki. Po ostatnim gwizdku jednak triumfować mógł Japończyk, który miał wielki wkład w zwycięstwo swojej drużyny. 

Niemcy po pierwszej kolejce wylądowali na trzecim miejscu w tabeli grupy E. W kolejnym meczu zmierzą się 27 listopada z Hiszpanią i zdecydowanie nie będą w tym starciu faworytem. Piłkarze Luisa Henrique rozgromili Kostarykę 7:0 i dali mocny popis siły. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.