Niemcy szukają winnych klęski. Mistrz świata przepowiada. "Będziemy ponosić porażki"

- Nie podoba mi się to zachowanie piłkarzy. (...) To klasyczny i bardzo poważny błąd w defensywie - ocenił Bastian Schweinsteiger po przegranym meczu reprezentacji Niemiec z Japonią (1:2). Zdaniem mistrza świata z 2014 roku, przy obu straconych bramkach zawinił Niklas Suele.

- Widzę duży znak zapytania przy reprezentacji Niemiec. Jesteśmy w stanie pokonać wszystkie inne zespoły, ale zbyt często nie jesteśmy po prostu konsekwentni. To jest jak fala, 60 minut dobrego futbolu, a potem ostatnie 30 minut słabego. (...) Na mistrzostwach świata nasz pierwszy mecz jest przeciwko Japonii i to może się powtórzyć - mówił kilka tygodni temu Bastian Schweinsteiger w rozmowie z portalem "DW". Jego słowa okazały się prorocze. Piłkarze Hansiego Flicka ponieśli sensacyjną porażkę z azjatycką drużyną (1:2). 

Zobacz wideo Zmiana składu? Thomas Mueller reprezentacji Polski ma pomóc Lewandowskiemu

Schweinsteiger nie gryzie się w język. "Pokłosie błędów Suele"

Pierwsza połowa przebiegła zgodnie z planem naszych zachodnich sąsiadów. W 33. minucie sędzia podyktował rzut karny, który pewnie na bramkę zamienił Ilkay Gundogan. Piłkarze Hansiego Flicka nie tylko prowadzili jednym trafieniem, ale także zdecydowanie dominowali na boisku. Jednak w drugiej części doszło do zaskakującego zwrotu akcji. W ciągu ośmiu minut Niemcy z nieba trafili do piekła. W 75. minucie wyrównał Ritsu Doan, a w 83. minucie na prowadzenie Japonię wyprowadził Takuma Asano. 

Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl

Teraz niemieckie media szukają winnych porażki drużyny Flicka. Szuka ich także Bastian Schweinsteiger - mistrz świata z 2014 roku. Jego zdaniem zawiodły dwie osoby - Niklas Suele i Leon Goretzka. - Po raz kolejny pozwoliliśmy sobie na proste błędy w obronie. Dopóki nie poprawimy się w tej formacji, to będziemy ponosić porażki - podkreślił były piłkarz, a następnie zaczął analizować stracone bramki.

- Mamy pierwszy gol dla Japonii. Zwróćcie uwagę na zachowanie Suele i Goretzki. Pierwszy z nich jest obrońcą. Jeśli idziesz do pojedynku 1 na 1, to starasz się zatrzymać rywala, nie pozwalasz mu wbiec do środka. W innym przypadku prowokujesz podanie. Goretzka nie dotarł na czas, a później się zatrzymał. Nie podoba mi się to zachowanie piłkarzy. To jest bardzo złe. Jasne piłka odbiła się jeszcze od Doana, ale to już było tylko pokłosie błędów Suele. To klasyczny i bardzo poważny błąd w defensywie - grzmiał Niemiec.

Przy analizie drugiej straconej bramki Schweinsteiger znów skupił się na piłkarzu Borussii Dortmund. Zauważył, że to on złamał linię spalonego. Jednocześnie pochwalił Schlotterbecka i Rudigera, a więc środkowych obrońców, którzy zauważyli wysuniętych rywali i czujnie próbowali złapać ich na spalonym. Ich pomysł zepsuł jednak Suele. 

Ze zdaniem Schweinsteigera zgodził się Sami Khedira. - To był rażący błąd. Jako boczny obrońca z dala od piłki zawsze musisz patrzeć na środkowych obrońców, aby uzyskać orientację i skupić się na ich działaniach - podkreślił. 

Porażka z Japonią znacząco skomplikowała sytuację Niemiec. Aktualnie zajmują trzecie miejsce w tabeli. Tuż przed nimi znajduje się Japonia. Na pierwszej lokacie są Hiszpanie, którzy pokonali aż 7:0 Kostarykę. I to właśnie z liderami grupy nasi zachodni sąsiedzi zmierzą się już w niedzielę 27 listopada. 

Więcej o: