W czwartek świat obiegła informacja, jakoby Katar miał przekupić ośmiu Ekwadorczyków, aby zapewnić sobie zwycięstwo w meczu otwarcia. Kwoty przeznaczone na ten cel miały sięgać ponad siedmiu milionów dolarów. Na szczęście została ona szybko zweryfikowana jako nieprawdziwa, lecz pojawiają się inne doniesienia o ustawianiu meczów przez gospodarzy mundialu. Tym razem tych, które już się odbyły.
Angielski dziennik "Daily Mail" twierdzi, iż FIFA otrzymała informacje o "niezwykle wysokiej liczbie rzutów karnych" przyznanych Katarczykom podczas meczów towarzyskich przygotowujących ich do mundialu. Mieli oni dzięki temu uzyskać jak najlepsze wyniki. Takie zjawisko mogły ułatwiać warunki, w jakich rozgrywano te spotkania. Odbywały się one przy pustych trybunach, nie było również żadnych transmisji telewizyjnych. Opinia publiczna dowiadywała się tylko o końcowym wyniku.
Katar do mistrzostw świata przygotowuje się już od lipca. W tym czasie rozegrał aż 16 meczów kontrolnych. Wśród jego rywali były poważne klubowe marki, jak Lazio czy Fiorentina, ale gospodarze mundialu mierzyli się również z Gwatemalą czy Hondurasem. Przez ten czas doznali tylko dwóch porażek - z kadrą Chorwacji do lat 23 oraz Kanadą.
FIFA odmówiła komentarza do tych informacji.
W niedzielę Katar otworzy mistrzostwa świata meczem z Ekwadorem. W fazie grupowej zmierzy się również z Senegalem oraz Holandią. Do 1/8 finału awansują dwie najlepsze drużyny.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!