Pomimo dobrych występów w barwach Leicester City, James Maddison przez długi czas nie potrafił przekonać do siebie Garetha Southgate'a, selekcjonera reprezentacji Anglii. W drużynie narodowej zadebiutował w listopadzie 2019 roku, ale na kolejne powołanie czekał trzy lata, gdy został włączony do kadry na mistrzostwa świata.
Wiele wskazuje na to, że długo wyczekiwana szansa przejdzie pomocnikowi koło nosa. W ligowym spotkaniu z West Hamem (2:0), ostatnim przed przerwą na mundial, musiał zejść z boiska w 26. minucie z powodu kontuzji, która cały czas daje mu się we znaki. Co prawda pojechał z reprezentacją na zgrupowanie przed turniejem, ale już dwa razy przedwcześnie kończył trening.
Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Występ 25-latka w pierwszym meczu grupowym z Iranem (21 listopada, godz. 14) jest bardzo mało prawdopodobny, a możliwe, że nie będzie mógł zagrać we wszystkich trzech spotkaniach tej fazy. Według doniesień "Liverpool Echo", w tej sytuacji selekcjoner może zastąpić go Harveyem Elliottem z Liverpoolu.
19-letni pomocnik dotychczas nie zadebiutował w seniorskiej kadrze, lecz jego powołanie nie będzie zaskoczeniem, jeśli spojrzy się na jego występy w zespole klubowym. W obecnym sezonie zagrał we wszystkich 22 meczach, strzelił w nich trzy gole i zaliczył asystę.
Zmian w składach reprezentacji można dokonywać do 24 godzin przed pierwszym meczem danej drużyny na turnieju. Z tego wynika, że decyzja w sprawie zastąpienia Maddisona Elliottem musi zapaść najpóźniej do niedzieli do godziny 14.