Nadchodzi rewolucja w futbolu. "Sędziowie nie będą decydować o spalonych"

W pełni zautomatyzowany system, który będzie informował sędziów o spalonym, ma być gotowy do 2022 roku. Niewykluczone, że arbitrzy skorzystają z niego już w trakcie mundialu w Katarze - poinformował Arsene Wenger.

Arsene Wenger, czyli były, wieloletni trener Arsenalu, jest obecnie szefem FIFA ds. światowego rozwoju piłki nożnej. To właśnie Francuz naciska na wprowadzenie w pełni zautomatyzowanego systemu, który będzie informował sędziów o spalonym.

Zobacz wideo "Podejrzewam, że w Monachium pracują 24 godziny na dobę, żeby Lewandowski zagrał w rewanżu z PSG"

Zarząd Międzynarodowego Związku Piłki Nożnej (IFAB) poinformował przed miesiącem, że planuje przetestować półautomatyczną technologię, która informowałaby arbitrów o spalonym. Celem byłoby bardziej precyzyjne wskazywanie spalonych oraz skrócenie czasu przy podejmowaniu decyzji.

Rewolucyjna technologia gotowa na mundial w Katarze?

- W pełni zautomatyzowany system powinien być gotowy do 2022 roku. System będzie bezpośrednio informował sędziego o tym, czy był spalony, czy nie. Sędzia liniowy będzie dostawał tę informację na specjalnym zegarku - powiedział Wenger.

- W tej chwili musimy nakładać linie, by zobaczyć, czy zawodnik był na spalonym. Ten system bywa nieprecyzyjny i sporny. Podejmowanie decyzji trwa średnio około 70 sekund, czasami dłużej, gdy sytuacja jest trudna do oceny. Zautomatyzowany system pozwoli na skrócenie czasu oczekiwania oraz podejmowanie lepszych decyzji. To bardzo ważne, ponieważ kontrowersje dotyczące spalonego stały się codziennością.

- Na razie jesteśmy na etapie testowania półautomatycznego systemu, który najpierw informuje VAR, a dopiero ten przekazuje informację sędziemu. Bardzo mocno naciskam na wprowadzenie w pełni zautomatyzowanego systemu, który będzie przekazywał informację wprost do sędziego liniowego.

Półautomatyczny system informowania o spalonym testowany był podczas klubowych mistrzostw świata w 2019 roku. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA