Kilka dni temu Manchester United wyleciał za przedsezonowe tournee do Stanów Zjednoczonych. To właśnie tam "Czerwone Diabły" będą przygotowywać się do nowego sezonu i rozegrają kilka spotkań w ramach turnieju towarzyskiego International Champions Cup.
Zmiany na skoczni w Wiśle. Hofer zagroził odebraniem Pucharu Świata
Do Stanów wyleciał prawie cały zespół trenowany przez Jose Mourinho. Prawie, ponieważ w Anglii musiał zostać Alexis Sanchez. Chilijczyk miał problemy z wizą w związku z wyrokiem jaki zapadł za przestępstwa podatkowe. Będąc jeszcze piłkarzem FC Barcelony Sanchez nie odprowadził około miliona euro podatku z tytułu praw do wizerunku. W wyniku czego został skazany na 16 miesięcy więzienia (karę odbywa na wolności).
Chilijczykowi udało się zażegnać problem i uzyskał odpowiednie pozwolenia od władz USA na wylot do Stanów. Po kilku dniach treningu w Manchesterze, zawodnik może dołączyć do reszty zespołu. Te informacje przekazał sam Alexis za pośrednictwem swojego konta na Instagramie.
Screen z Instastories, Alexis Sanchez Alexis Sanchez
Podczas tournee w Ameryce Manchester United rozegra jeszcze 4 sparingi. Jeden został rozegrany w piątek wczesnym porankiem czasu polskiego. "Czerwone Diabły" zremisowały 1:1. Rywalami w pozostałych spotkaniach będą San Jose Earthquakes, AC Milan, Liverpool oraz Real Madryt.
Jeśli jesteś bardziej wymagającym czytelnikiem, to musisz wypróbować nasz nowy newsletter