We wtorkowy wieczór Legia Warszawa pokonała Cork City 3:0 i awansowała do II rundy eliminacji do Ligi Mistrzów. Zwycięstwo zostało jednak okupione urazem Mateusza Wieteski.
W 68. minucie meczu z Irlandczykami były zawodnik Górnika Zabrze musiał opuścić boisko z powodu kontuzji. Wstępne badania wykazały problemy z łydką.
- W trakcie meczu u Mateusza Wieteski pojawiły się pewne problemy z łydką. W środę przejdzie dokładniejsze badania i dopiero po nich będziemy wiedzieć więcej, kiedy będzie mógł wrócić do treningów - powiedział na pomeczowej konferencji Dean Klafuric
Miejsce Wieteski zajął na murawie Domagoj Antolić, przez co też Legioniści zmienili ustawienie w defensywie. Od początku sezonu promowane przez chorwackiego szkoleniowca jest ustawienie z trójką obrońców, natomiast po zejściu Wieteski, mistrzowie Polski przeszli na ustawienie z czwórką obrońców.
Obrońca wrócił do Legii w trakcie letniego okienka transferowego i z miejsca stał się podstawowym zawodnikiem w zespole Deana Klafuricia. Na pewno pomogło mu w tym, że Michał Pazdan oraz Artur Jędrzejczyk dopiero w poniedziałek wrócili do treningów po mistrzostwach świata.
Wieteska zagrał we wszystkich 3 spotkaniach Legii w tym sezonie. Za wyjątkiem meczu rewanżowego z Cork City, kiedy opuścił je wcześniej z powodu urazu, w każdej potyczce mistrzów Polski grał pełne 90 minut.