Mundial 2018. Francja - Chorwacja 4:2. Roger: Francja najlepsza pod każdym względem. Ale MVP turnieju to Modrić

- Z Chorwatów w końcu wyszło zmęczenie. A Francja była najlepiej złożonym i najdojrzalszym zespołem. Zasłużenie zdobyła mistrzostwo świata - komentuje dla Sport.pl były reprezentant Polski, Roger Guerreiro. W niedzielnym finale mundialu w Rosji Francja pokonała Chorwację 4:2. - Graczem meczu był Griezmann, ale MVP turnieju to Modrić, bo był dla swojej reprezentacji jak Messi, Ronaldo i Neymar w swoich najlepszych meczach dla Argentyny, Portugalii i Brazylii - twierdzi były piłkarz

To był bardzo dobry finał, z wieloma bramkami, będzie długo pamiętany. W pierwszej połowie bardzo podobała mi się Chorwacja. Grała agresywnie, wysoko na połowie Francji. Niestety, po przerwie Chorwaci już nie mieli takiej energii. Myślę, że jednak w końcu wyszło z nich zmęczenie, przecież niedawno grali trzy dogrywki.

Piłka nożna. Rostkowski: Jedno z najsłynniejszych oszustw w historii w finale MŚ 2018

Najważniejszym momentem finału był ten, w którym Francji pomógł system VAR. Dzięki niemu był rzut karny i Griezmann strzelił gola na 2:1. A już szybko zdobyta bramka przez Pogbę na 3:1 ostatecznie zabiła marzenia Chorwatów. Niby jeszcze się starali, próbowali, ale już w tym nie widziałem wiary.

Francja mistrzem świata po 20 latach!

Zawodnikiem meczu był dla mnie Griezmann. Ale MVP całego turnieju powinien zostać wybrany Modrić. Jeśli przeanalizuje się wszystkie mecze, to nie da się nie zauważyć, że Modrić ciągnął Chorwację przez te trzy dogrywki, że wyprowadzał drużynę z kłopotów. Pomagał mu Mandzukić, pomagali inni, ale to Modrić był szefem, odpowiedzialność za wszystkie ataki brał na siebie. Francja miała dobrego Griezmanna, ale on się nie wyróżniał aż tak jak Modrić. Mistrzowie świata tytuł zawdzięczają swojemu kolektywowi, natomiast Chorwaci w finale znaleźli się głównie dzięki Modriciowi. On dla Chorwacji był jak Ronaldo dla Portugalii, Messi dla Argentyny i Neymar dla Brazylii w swoich najlepszych momentach w tych reprezentacjach.

Nie dałbym też wyróżnienia Llorisowi. Jest bardzo dobrym bramkarzem, ale jeśli ludzie zastanawiali się czy lepszy nie był Subasić, to po wielkim błędzie Francuza wykorzystanym przez Mandzukicia już mają odpowiedź. Moim zdaniem Subasić dał swojej drużynie więcej i nie popełnił żadnego błędu. A ten Llorisa był może największym ze wszystkich, jakie bramkarze popełnili w turnieju.

Mistrzostwa świata poziomem nie dorównują Lidze Mistrzów. Fakt, który jest katastrofą dla piłki nożnej

Oczywiście to, że indywidualnie wyróżniam graczy Chorwacji, a nie Francji, nie znaczy, że nie doceniam mistrzów świata. Przeciwnie – uważam, że Didier Deschamps ma wielkie gwiazdy – Griezmanna, Mbappe, Pogbę, z których każdy może zrobić różnicę decydującą o wyniku. Ale Deschamps ma też prawdziwy zespół złożony z tych zawodników świetnych zawodników. Gdyby Francja nie była teamem, nie zdobyłaby tytułu. A ona była najmocniejszą, najlepiej pracującą razem drużyną. Bardzo dojrzałą, chociaż jeszcze młodą, taką, która będzie bardzo mocna też za cztery lata, na mistrzostwach w Katarze. Kiedy Brazylia przegrała z Belgią wiedziałem, że mistrzem może być już tylko Francja.

Lubisz ciekawostki sportowe i niebanalne teksty. Wypróbuj nasz nowy newsletter. Zapraszamy, Łukasz Godlewski i Janusz Sadłowski

Więcej o:
Copyright © Agora SA