Mundial 2018. Mecze 7 lipca. Kto zagra w sobotę? [ROZKŁAD DNIA]

Po wygranej Francji oraz Belgii pora dokończyć fazę ćwierćfinałów. Do rozegrania pozostały dwa mecze: Szwecja - Anglia, oraz Rosja - Chorwacja.

16.00:

Szwecja - Anglia

"It's coming home" - krzyczą angielscy kibice po wygranej nad Kolumbią, dzięki czemu awansowali do ćwierćfinału, pierwszy raz od 12 lat. Zawodnicy przełamali także niechlubną serię, wedle której jeszcze ani razu w swojej historii nie wygrali konkursu rzutów karnych. Ambicje Anglików bardzo mocno urosły i mówi się nawet o grze w finale.

VICTOR R. CAIVANO/AP

Aby to się stało, najpierw trzeba pokonać Szwedów, którzy na pewno łatwo się nie poddadzą. Pokazali to już w meczach fazy grupowej z Meksykiem, Koreą czy nawet z Niemcami, z którymi co prawda przegrali, ale bramkę stracili dopiero w ostatniej minucie i byli bliscy wywalczenia punktu z mistrzami świata. Zawodnicy Janne Andersona w poprzedniej kolejce pewnie pokonali Szwajcarów. 

20.00:

Rosja - Chorwacja

Jedno z najciekawiej zapowiadających się spotkań. Tak jak Chorwatów w tej fazie można było się spodziewać, tak obecność Rosjan dla wielu zwykłych kibiców może być zadziwiająca. Chorwaci awansowali do tej fazy najpierw wygrywając grupę z Argentyną, a następnie po serii rzutów karnych, wyrzucili z turnieju Duńczyków. Rosjanie natomiast najpierw pewnie pokonali Arabię Saudyjską oraz Egipt. A w 1/8 finału wygrali po serii rzutów karnych z Hiszpanią, czyli z jednym z kandydatów do mistrzostwa świata.

Jak te spotkania widzą bukmacherzy?

Bukmacherzy STS w meczu Szwecja - Anglia stawiają na wynik 1:1 w przepisowym czasie gry. Jednak 62% graczy STS uważa, że to Anglia wygra spotkanie i awansuje tym samym do finału. Na odwrotny scenariusz postawiło tylko 18% klientów STS. Aż 98% z nich uważa, że obie drużyny zdobędą przynajmniej po jednej bramce. W starciu Rosji z Chorwacją bukmacherzy STS też typują remis, ale 0:0. Gracze STS postawili zaś w 72% na wygraną Chorwacji. Ponad 99% z nich obstawiło również, że obie drużyny strzelą przynajmniej po jednym golu.

Więcej o:
Copyright © Agora SA