Tuż po fazie grupowej dużo mówiło się o tym, że Szymon Marciniak kończy swój udział na mistrzostwach świata w Rosji. Polak nie został wyznaczony do sędziowania żadnego meczu 1/8 finału, ale FIFA zdecydowała, że nie będzie wyjeżdżał jeszcze z Rosji.
Polacy czekali w Moskwie
Polski zespół arbitrów spędził więc kilka dni w bazie sędziów w Moskwie, gdzie czekał na rozwój sytuacji. W mediach pojawiały się informacje, że jest to dla niego koniec pracy na mundialu, ale wszyscy po cichu liczyli, że polska grupa sędziów dostanie mecz w ćwierćfinale - tak się jednak nie stało i teraz wiemy już na pewno, że Polacy muszą wrócić do kraju.
Kara za brak rzutu karnego
Odesłanie do Polski to kara za brak podyktowania rzutu karnego dla Szwecji w meczu przeciwko Niemcom (1:2). Z mundialu wyjeżdża także sędzia Clement Turpin, który w tamtym meczu był arbitrem VAR.
Trzeba przyznać, że brak Szymona Marciniaka w fazie pucharowej Mistrzostw Świata to zdecydowanie większe zaskoczenie niż odpadnięcie reprezentacji Polski. Władze UEFA zaliczają polski zespół arbitrów do jednych z najlepszych w Europie, dlatego trzeba przyznać, że jedynie dwa mecze na mistrzostwach świata to duża sportowa porażka.
Kto będzie sędziował ćwierćfinały?
Mecz Urugwaj – Francja poprowadzi Nestor Pitana z Argentyny, a drugie spotkanie, w którym Brazylia zmierzy się z Belgią – Milorad Mazic z Serbii.
W sobotę spotkanie Szwecja – Anglia poprowadzi Bjorn Kuipers z Holandii, natomiast mecz Rosja – Chorwacja Sandro Ricci z Brazylii.