Mundial 2018. Polska - Kolumbia. Rincon: Kolumbia będzie lepsza

- Macie bardzo interesujących zawodników, ale wygra Kolumbia - mówi nam Freddy Rincon, jedna z legend kolumbijskiego futbolu. Polska - Kolumbia w niedzielę o godz. 20.

5 września 1993 roku 75 tysięcy kibiców zgromadzonych na Estadio Monumental w Buenos Aires było świadkami historii. Czy może, patrząc z ich perspektywy, koszmaru. Oto Argentyna, która nigdy nie przegrała meczu eliminacji mistrzostw świata na własnym boisku, dała sobie wbić pięć goli Kolumbii. Napisać, że to był szok, to jak nic nie napisać – wszak kilka dni przed meczem sam Diego Maradona zapewniał, że nic złego nie może się stać. „Historii nie da się zmienić. Argentyna wygra, Kolumbia polegnie” – dowodził Diego.

Na boisku dowodził kto inny. Kolumbia zmiotła Argentynę 5:0, a na ustach kibiców byli Faustino Asprilla, Carlos Valderrama, Adolfo Valencia. I Freddy Rincon – 27-latek w meczu, który przeszedł do historii, strzelił dwa gole.

Zobacz kto będzie sędziował na meczu Polska - Kolumbia

Rincon zagrał dla reprezentacji Kolumbii 84 mecze, zdobył 17 bramek. 51-letnią kolumbijską legendę spotkaliśmy w Bogocie. I naturalnie zapytaliśmy o niedzielny mecz z Polską.

- Kto wygra? Muszę wam wyznać, że tu nie mam żadnych wątpliwości. Oczywiście, że Kolumbia – śmieje się Rincon. – Ale łatwo nam nie pójdzie. Polska ma bardzo interesujących zawodników i Kolumbia musi na nich bardzo uważać.

- Może zgodzisz się chociaż na remis? To byłoby idealne wyjście.

- Ale tylko pod warunkiem, jeśli obie reprezentacje się zakwalifikują. Umówmy się, że przejdziemy do następnej fazy razem. Niech tak będzie. Ale uwaga: Kolumbia oczywiście na pierwszym miejscu!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.