W sobotnim spotkaniu reprezentacja Meksyku wygrała z Niemcami 1:0, po bramce zdobytej przez Hirvinga Lozano w 35. minucie. Nie wszyscy jednak fani zespołu z Ameryki Północnej zachowywali się jak trzeba i dopingowali swoją drużynę. Część z nich zajęła się ubliżaniem niemieckiemu golkiperowi, co od razu wychwyciła FIFA.
Meksykańscy kibice kierowali pod adresem Manuela Neuera niewybredne przyśpiewki, w których bramkarz reprezentacji Niemiec był określany słowem "puto". Z hiszpańskiego oznacza ono wulgarne określenie na męską prostytutkę.
FIFA pokazała, że nie będzie tolerować takiego zachowania na rosyjskich stadionach i zdecydowała się ukarać meksykańską federację piłkarską grzywną w wysokości 10 tys. franków szwajcarskich. W przypadku powtórzenia się takiego lub podobnego zachowania podczas meczu z Koreą Południową oraz następnych, FIFA zapowiedziała, że stadionowa ochrona będzie na bieżąco identyfikować osoby śpiewające takie "przyśpiewki" i tacy kibice będą usuwani z trybun.
Czy możliwe jest powtórzenie się scenariusza? Tak, ponieważ meksykańska federacja była regularnie karana za tego typu zachowanie kibiców podczas eliminacji do mistrzostw świata.
Nie tylko federacja z Ameryki Północnej została ukarana po pierwszej kolejce gier. Również serbski związek musi zapłacić 10 tys. franków szwajcarskich kary za pojawienie się na trybunach podczas meczu z Kostaryką baneru z podtekstem politycznym.