Turcy twierdzą, że oba kluby są już dogadane, a teraz decyzja należy już tylko do Polaka. Trudno jednak wierzyć, że taki transfer ma szanse powodzenia.
Chociaż dwuletnia przygoda Arkadiusza Milika z Napoli nie jest zbyt udana, bo napastnik dwukrotnie zerwał więzadła, to w Neapolu wciąż wszyscy w niego wierzą i liczą, że to właśnie Polak będzie pierwszym napastnikiem w nowym sezonie.
Włoska prasa twierdzi, że Carlo Ancelotti, nowy szkoleniowiec Napoli, będzie stawiał na Milika kosztem Driesa Mertensa.
Do tej pory Milik rozegrał w Serie A 32 spotkania, w których zdobył dziesięć bramek. Obecnie wraz z reprezentacją Polski przebywa w Rosji. We wtorek był jednak jednym z najgorszy na boisku w przegranym 1:2 meczu z Senegalem.