Choć Hiszpanie przeżyli piłkarskie trzęsienie ziemi zaledwie 48 godzin przed mundialem, kiedy krajowa federacja zwolniła dotychczasowego selekcjonera Julena Lopeteguiego, piłkarze starają się skupiać na turnieju i utrzymywać w szatni dobrą atmosferę.
W pierwszym meczu fazy grupowej La Furia Roja zremisowała 3:3 po fantastycznym widowisku z Portugalią. Pierwsza bramka padła już w 3. minucie z rzutu karnego, którego sprokurował Nacho. Chociaż sam piłkarz przyznał po ostatnim gwizdku, że faulował Cristiano Ronaldo i rywalom jedenastka się należała, część jego kolegów z zespołu sugerowała, że arbiter popełnił błąd. - Cristiano ma skłonności do tego, żeby kłaść się w polu karnym - stwierdził Gerard Pique.
Z całego zajścia na poniedziałkowym treningu śmiali się Sergio Ramos i sam Nacho, którzy odtworzyli faul na Portugalczyku. Obaj zawodnicy na co dzień występują razem z Ronaldo w Realu Madryt.
W kolejnych starciach w ramach fazy grupowej Hiszpanie zagrają z Iranem (20.06) i Marokiem (25.06).