Polska - Korea Płd. 3:2. Adam Nawałka: No cóż, mamy jeszcze co poprawiać przed mundialem

- No cóż, mamy jeszcze co poprawiać przed mundialem. Ale już wewnętrznie czuję, kto może polecieć do Rosji - powiedział Adam Nawałka, selekcjoner reprezentacji Polski, która we wtorek wygrała sparing z Koreą Południową (3:2).

Do 84. minuty Polska kontrolowała mecz z Koreą, potem straciła dwa gole, ale wygrała 3:2 dzięki bramce Piotra Zielińskiego. - Gdyby to był mecz o punkty, to inaczej odbieralibyśmy gola Piotrka. On ma fantastyczny strzał z dystansu - zwrócił uwagę selekcjoner.

We wtorek reprezentacja Polski po dziewięciu latach wróciła na Stadion Śląski w Chorzowie. - Duch tego miejsca nadal funkcjonuje. Strzeliliśmy gola w doliczonym czasie gry. To optymistyczny sygnał i potwierdzenie zdania, że mecze na Śląskim dostarczają mnóstwo emocji.

- Chciałby też wspomnieć o murawie. Była kapitalna. W opinii zawodników to jedna z najlepszych płyt w całej Europie. Liczę, że będziemy tu rozgrywać więcej meczów - dodał Nawałka.

I wrócił do wtorkowego spotkania: - Pierwsza połowa wyglądała dużo lepiej niż druga. Poprawiliśmy szybki atak, byliśmy groźni, potrafiliśmy się utrzymać przy piłce. Ale słabych ogniw też nie brakowało. No cóż, mamy jeszcze co poprawiać przed mundialem. Te marcowe mecze towarzyskie pokazały [w piątek kadra przegrała 0:1 z Nigerią], ile jeszcze czeka nas pracy.

Do mistrzostw Europy w Rosji zostały 82 dni. - Wewnętrznie czuję, kto może polecieć na mundial, a kto nie. Ale decyzje zapadną w maju. Takie mecze jak ten dają nam jednak bardzo dużo materiału do analizy, pomagają dokonać wyborów personalnych. Kadra jest stabilna, ale cały czas próbujemy wprowadzać nowych piłkarzy. Drzwi są cały czas otwarte - zakończył Nawałka.



Więcej o:
Copyright © Agora SA