Polska - Nigeria. Adam Nawałka: Nie zasłużyliśmy na porażkę

- Uważam, że nie byliśmy gorsi od Nigerii i nie zasłużyliśmy na porażkę. To my prowadziliśmy grę, to my konstruowaliśmy ciekawsze ataki - powiedział po meczu z Nigerią selekcjoner reprezentacji Polski, Adam Nawałka.

Polska przegrała 0:1 z Nigerią w meczu towarzyskim, który w piątek odbył się we Wrocławiu. Jedynego gola dla gości z rzutu karnego strzelił Victor Moses.

- Mieliśmy przygotowany plan, by sprawdzić nowe ustawienie i kilku zawodników, którzy wyróżniali się w lidze i zasłużyli na szansę. W dalszym ciągu będziemy się tego trzymać. Każda porażka boli, jednak uważam, że nie byliśmy gorsi od Nigerii i nie zasłużyliśmy na porażkę. To my prowadziliśmy grę, to my konstruowaliśmy ciekawsze ataki - powiedział po meczu Nawałka.

- Mierzyliśmy się z dobrą drużyną. Nigeryjczycy mają silnych, dobrze wyszkolonych piłkarzy, którzy grają w silnych klubach i to było widać na boisku. Ten test uważam za bardzo pozytywny, pouczający, na pewno wyciągniemy z niego wnioski.

- W każdym meczu gra się jednak o zwycięstwo. To trzecie spotkanie z rzędu, w którym nie strzeliliśmy gola. To boli, ale nie spuszczamy głów. Wiemy, co mamy poprawić, wiemy nad czym mamy pracować. Przetestowaliśmy nowe ustawienie, które wg mnie sprawdziło się nieźle.

- W planach mieliśmy testowanie ustawienia z trójką, jak i czwórką obrońców. Jeszcze nie podjąłem decyzji w jakim ustawieniu zagramy z Koreą. Wiąże się to m.in. z tym, że nie wiem jeszcze kogo z defensorów będę miał do dyspozycji. Decyzja dotycząca ustawienia zapadnie najpóźniej dzień przed spotkaniem.

Selekcjoner odniósł się do sytuacji Dawida Kownackiego, który być może opuści zgrupowanie, by wzmocnić młodzieżową reprezentację Polsi.

- Nie podjąłem jeszcze decyzji. Muszę porozmawiać z trenerem Czesławem Michniewiczem i samym zawodnikiem. Dawid jest jednak w takim wieku, że potrzebuje więcej gry. Chciałem zobaczyć, jak poradzi sobie w gronie bardziej doświadczonych zawodników. Zastanawiam się czy "nie wypożyczyć" go do drużyny młodzieżowej. Zwłaszcza, że jest jej kapitanem i potrzebuje rytmu meczowego.

Już na początku spotkania boisko z powodu kontuzji musiał opuścić Karol Linetty. - Ma rozcięty łuk brwiowy i uraz nosa. Jest w szpitalu na konsultacjach, za kilka godzin będziemy mądrzejsi - skomentował Nawałka.

Więcej o:
Copyright © Agora SA