MŚ 2018. Dwaj Kolumbijczycy nie pojadą na mundial? Oskarżenie o napaść

Edwin Cardona i Wilmar Barrios mogą nie pojechać na mistrzostwa świata 2018. Reprezentanci Kolumbii, czyli grupowych rywali Polaków, zostali oskarżeni o napaść.

Zawodnicy Boca Juniors mieli zaatakować dwie fryzjerki, które przyjechały do domu Barriosa. Do zdarzenia miało dojść 13 stycznia. Piłkarze mieli zachowywać się bardzo niestosownie, namawiając je m.in. do tańca erotycznego. Te odmówiły, przez co pijani piłkarze stali się agresywni i uwięzili je na kilka godzin. Mieli przy tym grozić im nożem.

Cinthia Jimenez i Katherina Alayo oskarżyły zawodników o pobicie. Twierdzą, że dysponują odpowiednimi dowodami. Piłkarze mieli oferować im pieniądze w zamian za milczenie. W zdarzeniu mieli brać również dwaj inni piłkarze Boki - Franck Fabra i Manuel Roffo.

Cardona odpiera zarzuty. 25-latek nie po raz pierwszy wpadł w kłopoty. Wcześniej został oskarżony o rasizm, gdy podczas meczu towarzyskiego z Koreą Południową prowokował rywali udając, że ma skośne oczy.

Cardona to podstawowy piłkarz reprezentacji Kolumbii. Barrios wchodzi głównie z ławki rezerwowych. W grupie H na rosyjskim mundialu Kolumbia zmierzy się z Polską, Senegalem oraz Japonią.

Zobacz wideo
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.