Polska w pierwszym meczu zmierzy się z afrykańską reprezentacją, a w kolejnych spotkaniach zmierzy się z Kolumbią i Japonią.
Grosicki uważa tę grupę "za bardzo trudną, ale do awansu, który jest celem minimum". Za najtrudniejszy mecz uważa ten z Senegalem. Jest to zespół, który na sto procent będzie przygotowany bardzo dobrze fizycznie, to są atleci.
- Nasza grupa jest bardzo szybka, w każdym z tych zespołów są szybcy zawodnicy. Mam ksywkę TurboGrosik; na tym turnieju nie może być turbo, tylko musi być bi-turbo. W tym pierwszym meczu z Senegalem trzeba będzie na bardzo wysokich obrotach grać, bo tam naprawdę są bardzo szybcy, silni zawodnicy. Zwykłe turbo może nie wystarczyć. To będzie bardzo ciężki mecz. Całość na stronie TVP Info.