Mało który ekspert tak określa grupę, jaką wylosowała Polska, ale Lalas ma swoje uzasadnienie tej tezy.
- To zależy od definicji. Grupa H jest bardzo interesująca. Trudno wybrać drużyny, które z niej awansują, bo są bardzo wyrównane. W tym sensie to dla mnie grupa śmierci - stwierdził Amerykanin.
Jednocześnie dodał, że ze względu na sposób rozstawienia drużyn podczas tego mundialu - nie zdecydowano się na koszyki podzielone ze względu na geografię tylko ze względu na ranking FIFA - w tym roku nie ma prawdziwej "grupy śmierci".
Lalas zagrał 96 meczów w reprezentacji USA. Jako obrońca strzelił dziewięć goli w kadrze. Grał w takich klubach jak Padova, New England Revolution, Kansas City Wizards czy Los Angeles Galaxy.