Przegląd linii pomocy polskiej kadry czas zacząć. Debiutanci się czają. Zieliński i Linetty ładują akumulatory

W meczach z Urugwajem i Meksykiem nie dość, że sprawdzimy nowe ustawienie, to zapewne zobaczymy też mniej znane w kadrze twarze. Góralski na już, a Kurzawa, Frankowski czy Kądzior w opcji późniejszej. Mając na uwadze, że na ławce usiądzie etatowy do tej pory Zieliński czy, co sprawdziliśmy, chwalony we Włoszech Linetty, towarzyskie spotkania z mocnymi rywalami zapowiadają się bardzo ciekawie.

Trudno sobie przypomnieć kiedy podczas zgrupowania piłkarskiej reprezentacji Polski, przeżywaliśmy taki najazd pomocników. Pomieścić wszystkich ledwo dała rade związkowa grafika prezentująca powołanych. Czternastu piłkarzy, czyli niemal połowa reprezentacji to znak, że na pomoc trzeba zwrócić szczególna uwagę.

Na pomoc debiutanci?

Zwrócił i docenił też Adam Nawałka. Szczególnie Przemysława Frankowskiego i Rafała Kurzawę. Ta dwójka w gronie pomocników to debiutanci. Trudno jednak było pominąć ludzi, którzy w swoich klubach i całej ekstraklasie zaczynają odgrywać pierwszoplanowe role.

Kurzawa jest  najlepszym asystentem ligi. Do tej pory miał 10 kluczowych podań, co daje mu miejsce w TOP 5 nawet jeśli chodzi o klasyfikacje kanadyjską. Od razu dodajmy, w tym sezonie na gola w ekstraklasie ciągle czeka, ale jego koledzy z Górnika nie muszą czekać na jego dobre i dokładne podania. Strzału z dystansu Kurzawa też wstydzić się nie musi, a w Zabrzu występował też w roli bocznego obrońcy. Na lewej stronie to dla Nawałki dobra alternatywa. Nie będzie zatem zaskoczeniem jak piłkarz w dwumeczu z Urugwajem i Meksykiem dostanie możliwość pokazania próbki swoich umiejętności. Przecież Nawałka czas na sprawdzanie ma właśnie teraz. Ze zmian podczas spotkań skorzysta chętniej niż zwykle. Może znów będzie miał nosa, tak jak niedawno do Macieja Makuszewskiego.

Przypomnijmy, że Makuszewski w meczach z Danią, a potem Kazachstanem okazał się znakomitym pomysłem. Wtedy też był debiutantem. Nota bene w systemie 3-5-2, jakim w piątek zagra Nawałka, jak sam przyznaje, nie miałby problemów. Nawet jako wahadłowy. Taką funkcję pełnił już w Lechu, a grę w obronie bardzo poprawił. Makuszewski na razie Urugwaj oglądać ma z boku. Podobnie jak Przemysław Frankowski.

Co do Frankowskiego to piłkarz Jagiellonii jest w kadrze bo punktuje swoją wszechstronnością. Może grac na  lewej i prawej stronie pomocy. W tym sezonie ma na koncie dwa gole i asystę - to wynik ostatnich dobrych występów. Jednak gra z przodu to nie wszystko co oferuje w piłkarskim CV. Dobrze w Białymstoku spisywał się też w obronie.

Adam Nawałka w swych ekstraklasowych wybranków jest pełen wiary. - Wierzę, że się sprawdzą. Widać u nich dużą ambicję i determinację -  podkreślał na tym zgrupowaniu. W gronie nowych ciągle jest też Damian Kądzior. W meczach o punkty trudno było go wpuścić na boisko, ale teraz? W Górniku na prawej stronie robi w ofensywie bardzo dobra robotę. Podaje do Angulo lub jak trzeba sam z powodzeniem strzela na bramkę rywala. Nawałce podobał się też na treningach kadry.

Linetty? „Jestem jego fanem”

Z Urugwajem od pierwszych minut debiutantów, nie będzie. Ma być za to Jacek Góralski, którego w meczu kadry do tej pory widzieliśmy raz. Pomocnik Ludogorca Razgrad prowadził wyrównaną walkę o pierwszą jedenastkę z Krzysztofem Mączyńskim i Karolem Linettym. Dobrze wypadał podczas wszystkich treningów kadry, również tego czwartkowego. Góralski w pierwszym składzie to pewne zaskoczenie. W Bułgarii w ostatnim miesiącu wielu minut na boisku nie dostawał. U Nawałki konkurencję też ma przecież solidną.

Linetty wyrasta ostatnio na czołowego pomocnika Sampdorii. Nie chodzi jedynie o trzy gole, które w ciągu ostatniego miesiąca zaaplikował Atalancie, Crotone i Chievo, ale też o pożytek który daje w defensywie. Średnia przechwytów Polaka w meczu Serie A wynosiła ostatnio sześć. Do tego Polak, bardzo celnie podaje, z niemal 85% skutecznością. Są to często sprytne zagrania do przodu, piłki grane na jeden kontakt. Zresztą w Italii Linetty zaczyna być doceniany.

- Przyznam, że byłem jego fanem, jeszcze jak Lech grał przeciw Fiorentinie w Lidze Europy – mówi nam pytany o gracza Andrea Falco dziennikarz radia CRC. - On już w tamtym sezonie miał przebłyski, pamiętam jego gola w Rzymie. Teraz stał się pomocnikiem kompletnym – ocenia dziennikarz. Dodaje, że na razie we Włoszech o graczu nie mówi się zbyt dużo, ale to kwestia czasu.

- To dlatego, że gra w Sampdorii, niewielkim i mało medialnym klubie. Przypominam sobie jednak co działo się ze Słowakiem Milanem Skriniarem. Jak w zeszłym roku był w Sampdorii nie było o nim głośno. Potem jak kupił go Inter, to szybko zyskał miano jednego z najlepszych obrońców Serie A. Z Linettym może być podobnie – prognozuje nasz rozmówca.

22- latek to na pewno przyszłość kadry. Tym bardziej, że Krzysztof Mączyński, z którym rywalizuje o miejsce w środku pola, skończył już 30 lat.

Zieliński „ma wszystko co potrzeba”

Jeśli chodzi o jeszcze jeden włoski wątek w polskiej pomocy, to na Urugwaj ma zabraknąć Piotra Zielińskiego. Człowieka, który w niedawno zakończonych el. MŚ grał w każdym meczu i to grał dużo. Tylko w jednym spotkaniu nie dotrwał do końca. Tym razem ma zacząć spotkanie na ławce. Przyczyn jest kilka. Po pierwsze w kadrze jest konkurencja, po drugie warto sprawdzić wariant bez Zielińskiego, po trzecie lepiej to zrobić teraz, gdy Polak w meczach Napoli spisywał się przeciętnie. Nie błyszczał ani w lidze, ani w Champions League.

- Gra Zielińskiego w tym sezonie nie ma tej jakości jaką ten zawodnik może dawać. Na poziomie technicznym on ma wszystko co potrzeba. Być może problem leży w jego głowie – zastanawia się pytany o pomocnika Falco. - Dla młodego gracza najważniejsza jest gra przez 90 minut, najlepiej co tydzień. Zieliński takiej ciągłości nie ma, nie ma też pewności siebie, ale tak to bywa w wielkich klubach. Do tego dochodzi też osobowość, która pomaga dobrym piłkarzom stawać się wielkimi graczami, może to przyjdzie z czasem – zwraca uwagę włoski komentator sportowy.

Falco podkreślił też, że Zieliński niekorzystnie wypadał w meczach, w których wchodził do gry za muskularnego Allana. Brazylijczyk w Napoli dobrze czuje się w grze defensywnej, a Zielińskiego te zmiany kosztowały dużo zdrowia. - Powinien grać za Hamsika, chociaż dodam, że zawsze jak pojawiał się na boisku, to zostawiał na nim dużo zdrowia. Za to Maurizio Sarri ma do niego duży szacunek. Jeśli go krytykuje publicznie, to tylko po to, by Polaka zmotywować i podkręcić – tłumaczy nam włoski dziennikarz.

Być może miejscem na ławce z Urugwajem Nawałka naładuje Zielińskiego na Meksyk, a i Linetty'emu doda dodatkowej energii. Były gracz Lecha, wywalczonego podczas eliminacji miejsca w pierwszej jedenastce kadry przecież tak łatwo nie odda.

Mecz z Urugwajem w piątek o 20.45 na Stadionie Narodowym w Warszawie. Z Meksykiem zagramy z poniedziałek w Gdańsku. Relacje na żywo na Sport.pl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.