Jak poinformowała w piątek peruwiańska federacja, Komitet Dyscyplinarny FIFA podjął decyzję o zawieszeniu Guerrero na skutek pozytywnego wyniku testu, który miał miejsce po meczu z Argentyną (5 października).
Nie ujawniono, o jaką zakazaną substancję chodzi. Sprawa jest wyjaśniania. Ale wszystko wskazuje na to, że kapitan reprezentacji Peru nie zagra w dwumeczu z Nową Zelandią, który zadecyduje o tym, kto w przyszłym roku zagra na mundialu w Rosji.
- Dla komisji dyscyplinarnej FIFA i dla wszystkich pracujących przy kontroli antydopingowej nie ma wątpliwości: zawodnik stosował niedozwolone substancje - powiedział Fernando Solera, przedstawiciel FIFA, w rozmowie z ESPN.
Sam zawodnik nie skomentował sprawy. Jego matka - Petronila Gonzales - poprosiła fanów w Peru, by jednak nie potępiali jej syna. Zasugerowała, że mógł nieświadomie zażyć lek, który zawierał niedozwoloną substancję. - Paolo był bardzo przeziębiony - tłumaczyła.
33-letni Guerrero - były napastnik m.in. Bayernu Monachium i HSV Hamburg, a obecnie C.R. Flamengo - miał duży udział w zapewnieniu Peru piątego miejsca - dającego prawo gry w barażu o awans do mistrzostw świata - w strefie Ameryki Południowej. Zdobył w kwalifikacjach pięć bramek.
Pierwsze barażowe spotkanie Peru z Nową Zelandią odbędzie się 11 listopada w Wellington, rewanż cztery dni później w Limie.