Polska prowadziła 2-0 z Czarnogórą, ale w 78. i 83. minucie straciła dwa gole. Dania prowadziła wtedy 1-0 co oznaczało, że kolejny gol dla gości zabrałby Polsce awans; musielibyśmy zagrać o mundial w barażach.
- Przez te pięć minut najgorsze myśli przeszły przez głowę. Jednak wygraliśmy i awansowaliśmy na mistrzostwa świata. To spełnienie marzeń, nigdy na nich nie byłem i nie wiem, czy jeszcze będę miał okazję. Dla większości z nas to pierwszy mundial. Każdy z nas spełnił po części swoje marzenia - stwierdził Glik.
O tym, z kim Polska zagra w grupie na mundialu w Rosji, dowiemy się 1 grudnia (losowanie w Moskwie). Wcześniej czekają nas jeszcze dwa sparingi :10 listopada z Urugwajem (najprawdopodobniej w Warszawie) i 13 listopada z Meksykiem (w Gdańsku).