- Dla Duńczyków mecz z nami jest ostatnią szansą. Nie dziwne więc, że zapowiadają walkę i to, że zaatakują nas od samego początku spotkania. My jednak podchodzimy do tego spokojnie. Do każdego rywala przygotowujemy się tak samo, jesteśmy gotowi do meczu w Kopenhadze. Spodziewamy się tego, że będzie on trudny, ale jedziemy po zwycięstwo i trzy punkty – rozpoczął Rybus.
Wciąż nie wiadomo, kto w meczu z Danią zagra na lewej obronie reprezentacji Polski. Do tej pory w eliminacjach Adam Nawałka stawiał najczęściej na Artura Jędrzejczyka, piłkarz Legii ostatnio znajduje się jednak w słabej formie, przez co jego występ w Kopenhadze stanął pod znakiem zapytania. Na lewej stronie defensywy z powodzeniem może występować również Rybus i być może to właśnie on zastąpi Jędrzejczyka. Były piłkarz Olympique Lyon po transferze do Rosji zaczął grać regularnie, co przybliża go do pierwszej jedenastki w reprezentacji. - Mam na pewno większe szanse na grę w reprezentacji po transferze do Lokomotiwu. Chciałem grać regularnie i tak faktycznie jest. Myślę, że zrobiłem dobry ruch i przybliży mnie to do występów w kadrze – dodał zawodnik.
Mecz reprezentacji Polski z Danią już w piątek 1 września o 20.45. Trzy dni później piłkarze Adama Nawałki zmierzą się z Kazachstanem. Relacje na żywo w Sport.pl - to jest twój live!