El. MŚ 2018. Trener reprezentacji Danii: W Warszawie zagraliśmy źle, u siebie zaatakujemy Polaków

Do meczu reprezentacji Polski z Danią już tylko kilkadziesiąt godzin. Piątkowe starcie w Kopenhadze będzie z pewnością trudnym sprawdzianem dla piłkarzy Adama Nawałki, których rywale nie zamierzają skupić się jedynie na bronieniu dostępu do własnej bramki. - Nie możemy się bronić, musimy zaatakować - powiedział trener rywali biało-czerwonych cytowany przez duńskie media.

W pierwszym spotkaniu reprezentacji Polski z Danią rywale w obronie zagrali bardzo słabo. W pewnym momencie, po hat-tricku Roberta Lewandowskiego nasza drużyna prowadziła już 3-0. Dopiero w drugiej połowie meczu, po samobójczym trafieniu Kamila Glika i bramce Yussufa Poulsena goście nawiązali walkę z Polakami.

Teraz według zapowiedzi Age Hareide obraz meczu ma być zupełnie inny. – Gramy u siebie, musimy więc walczyć o zwycięstwo. W takiej sytuacji oczywiste jest to, że nastawiamy się na ofensywę. Nie możemy się bronić, musimy zaatakować od początku – powiedział norweski szkoleniowiec Duńczyków.

Po czym dodał: W pierwszym meczu zagraliśmy nieco naiwnie, być może trochę zlekceważyliśmy niektóre umiejętności Polaków, które teraz musimy zniwelować. Musimy też znaleźć odpowiednią równowagę.

Trener najbliższych rywali reprezentacji Polski zaznaczył również, że wszyscy powołani przez niego piłkarze są w 100% przygotowani do gry. – Piłkarze są w bardzo dobrej formie fizycznej, każdy z nich jest gotowy do meczu z Polską.

Tradycyjnie nie zabrakło również pytań do trenera Hareide o największą gwiazdę biało-czerwonych – Roberta Lewandowskiego i o to, czy piłkarze reprezentacji Danii będą w stanie go zatrzymać. – Gdybym miał wskazać różnice pomiędzy nami, a Polską, powiedziałbym, że tę różnice robi Robert Lewandowski – mówił po październikowym spotkaniu trener Duńczyków. Teraz 63-latek zaznaczył, że jego obrońcy są w stanie powstrzymać polskiego kapitana. – Thomas Delaney grał już w tym sezonie przeciwko Lewandowskiemu, na pewno można go powstrzymać. Musimy zagrać tylko na miarę swoich możliwości – zakończył selekcjoner.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.