Dyrektor kadry w tarapatach. Tomasz Iwan po ostatniej aferze może stracić pracę

PRZEGLĄD PRASY. Nie tylko piłkarze odpowiedzą za nieodpowiednie zachowanie na ostatnim zgrupowaniu kadry. Bliski utraty pracy jest dyrektor reprezentacji Polski Tomasz Iwan - informuje sobotni "Przegląd Sportowy".

Po słabym meczu z Ormianami wygranym 2:1 dzięki bramce Roberta Lewandowskiego w ostatniej akcji media obiegły poruszające informacje, że zamiast myśleć o grze, piłkarze Adama Nawałki oblewali zwycięstwo nad Danią (3:2).

Jako pierwszy o sprawie w czwartek napisał "Przegląd Sportowy". Według dziennika niektórzy gracze ( chodzi o Artura Boruca i Łukasza Teodorczyka ) już przed meczem z Danią grali całą noc w karty przy piwie. A do tego po meczu urządzili imprezę, na której suto raczyli się alkoholem.

PZPN prowadzi wewnętrzne śledztwo wokół zachowania piłkarzy reprezentacji Polski. Prezes Zbigniew Boniek zapowiedział otwarcie, że nie zamiecie sprawy pod dywan. Konsekwencje mogą ponieść piłkarze, ale nie tylko oni, bo na cenzurowanym znalazł się także Tomasz Iwan - pisze sobotni "Przegląd Sportowy" .

Iwan jest dyrektorem reprezentacji Polski, a przy tym jednym z najbliższych współpracowników Nawałki. Odpowiada za organizację pracy podczas zgrupowań: rezerwowanie hoteli, biletów dla piłkarzy, planowanie czasu wolnego.

Selekcjoner szczególnie w tej ostatniej kwestii miał oddać władze Iwanowi. Ale problem w tym, że ten pomylił role - zamiast zbudować relacje dyrektor-piłkarz, stał się bliskim kolegą reprezentantów, uczestnicząc z nimi w nocnych rozmowach, czasami zmieniającymi się w posiadówki do godzin porannych.

Czy tak powinien funkcjonować dyrektor reprezentacji Polski - pyta "PS", ale nie przesądza o tym, czy Iwan straci pracę. Na koniec informuje jedynie, że dyrektor kadry sam prowadzi śledztwo, dzięki któremu próbuje ustalić, kto wyniósł informacje dotyczące imprezowania zawodników.

W sobotę przed południem próbowaliśmy skontaktować się Iwanem, ale nie odbierał telefonu.

Wybrano najpiękniejszą fankę Euro 2016 [DUŻE ZDJĘCIA]

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.