Zdjęcie całującego pieniądze Boye zrobiło zawrotną karierę w serwisach społecznościowych. Stało się symbolem chciwości ghańskich piłkarzy, którzy potrzebowali dodatkowej motywacji, aby dobrze zagrać w meczu z Portugalią. Los postanowił sobie jednak zadrwić z piłkarza i w meczu z Portugalią Boye strzelił bardzo pechowego samobója. Przy próbie interwencji piłka odbiła mu się od kolana i wpadła do bramki, po drodze odbijając się od słupka.
Ghana ostatecznie przegrała 1:2 i podobnie jak Portugalia pożegnała się z mundialem. Do dalszej fazy awansowały z grupy G drużyny Niemiec i USA.
W środę portal The Rakyat Post poinformował, że piłkarze reprezentacji Ghany otrzymali przed decydującym meczem premię w wysokości 3 mln dolarów. O dodatkową motywację dla podopiecznych Kwesiego Appiaha postarał się sam prezydent Ghany John Dramani Mahama. Ale minister sportu Joseph Yammin podkreślił, że to piłkarze skontaktowali się z władzami kraju, prosząc o dodatkową gratyfikację finansową. - Rząd musiał szybko przygotować pieniądze, a także przetransportować je samolotem do Brazylii - przyznał otwarcie Yammin.
Zamieszanie z pieniędzmi zakończyło się m.in. wyrzuceniem z kadry Sulleya Muntariego. Miały być powodem kłótni między piłkarzem a członkiem komitetu zarządzającego Mosesa Armaha Parkera. Muntari opuścił zespół po tym, jak uderzył Parkera w twarz.
Miss świata i miss Hiszpanii kibicują Barcelonie [KLIKNIJ]
źródło: Okazje.info