Hiszpania wygrała trzy ostatnie duże imprezy: Euro 2008 w Austrii i Szwajcarii, poprzedni mundial w RPA i Euro 2012 w Polsce i na Ukrainie. Teraz przegrała z Holandią i Chile, więc po ostatnim meczu z Australią wróci do domu.
- Nie wiedzieliśmy, jak utrzymać nasz głód, czy raczej przekonanie potrzebne do wygrania turnieju. Radość i sukces, których doświadczaliśmy, się skończyły - mówił po meczu Alonso.
- W naszej grze nie było zaangażowania. Od samego początku wszystko wychodziło na opak - wtórował kapitan zespołu Iker Casillas. W dwóch meczach stracił siedem bramek.
Załamani Hiszpanie po odpadnięciu z MŚ. Rozpacz zarówno wśród piłkarzy, jak i kibiców >>
W składzie Hiszpanii było 16 z 23 piłkarzy, którzy zdobyli mistrzostwo świata w 2010 roku. Między innymi dlatego tak trudno jest niektórym zawodnikom zrozumieć przyczyny porażki. - Odpadliśmy, grając naszym stylem. Nie zrobiliśmy nic innego niż w RPA i na dwóch wygranych przez nas Euro - stwierdził Fernando Torres. - Przyjechaliśmy tu z tym samym nastawieniem i podchodziliśmy do meczów tak samo. Wtedy wygraliśmy, tym razem przegraliśmy - analizował.
Także trener Vicente del Bosque wydawał się nie rozumieć, co zawiodło w jego zespole. - Myśleliśmy, że jesteśmy w dobrej formie, ciężko było nawet wybrać jedenastu zawodników do pierwszego składu, ale rzeczywistość była inna - mówił na pomeczowej konferencji.
Hiszpanom potrzebne są zmiany, odświeżenie składu, a być może i taktyki. Najlepiej rozumie to chyba Alonso. - Straciliśmy nasze 'know how', które pomagało nam w tych ważnych meczach. Nie czuliśmy się tak jak na poprzednich turniejach. Każdy cykl kończy się porażką. Może najlepiej będzie pomyśleć nad dokonaniem zmian - stwierdził pomocnik Realu.
W ostatnim meczu na mundialu w poniedziałek o 18 Hiszpanie zagrają z Australią. Relacja Z Czuba i na żywo w Sport.pl.
KONKURS! Zobacz decydujące mecze MŚ w niezwykłej jakości!
Korzystasz z Gmaila? Zobacz, co dla Ciebie przygotowaliśmy